Czytając opinie jak poniższa, jestem załamany i tracę wiarę w ludzi. Jak można napisać, że w carusku tak już jest, że jeździ się po wrzeszczu i przymorzu. 20 instruktorów szkoli masę ludzi, o różnych poziomach umiejętności i niezależnie od tego jeżdżą sobie po wrzeszczu, w żadnym wypadku na orunię. Po co jechać na trasy egzaminacyjne, bez sensu, lepiej pojeździć sobie po wrzeszczu. Ciekawe tylko dlaczego robi tu kurs tak dużo ludzi z polecenia, wielu zdaje, mnóstwo jest zadowolonych (co wynika nawet z tego forum), czyżby tak podobał im się wrzeszcz?? Skąd piszący poniższy tekst wie i autorytarnie stwierdza jak jest w innych ośrodkach (szkolił się we wszystkich??) I co ma do rzeczy co instruktor robi w czasie przerwy (pali, rozmawia, milczy czy się załatwia). Co to ma do rzeczy?? Kto to jest cytowany M, czy M.G, czy jesteśmy dorośli, czy co dopiero skończylismy przedszkole? Chcesz o kimś napisać to napisz jak dorosły o kogo chodzi. Miło, że w ośrodku, w biurze jest chociaż fajna fota z instruktorami. Dzięki temu warto się tu szkolić:) bo reszta jest do wyrzucenia. No ewentualnie fajny Piotr D może ewentualnie zostać, jest przecież fajny no nie? Piszcie błagam jak dorośli!!