bsługa całkowicie do niczego, kelnerka nie umie zapisać kilku piw na osobny rachunek a na koniec stwierdza " ja Panstwa policze razem bo JUZ NIE WIEM kto i co zamawial". Kelner na zwrócenie uwagi że przeszkadza (bo stoi na srodku i oglada mecz odpowieda "to ryzykowne tak sie zwracac do kelnera " i sugeruje że co? napluje mi do pizzy?
na jedynym telebimie w lokalu mozna obejrzec mecz ale nie polskiej reprezentacji tylko Irlandii - no tak, tamci zostawiają napiwki w EURO.
Kelnerka poproszona o przetarcie zaświnionego telewizora stwierdza "stary, nie mam czasu"
rewelacja ....
a tak się ładnie zapowiadał
jedzenia nie oceniam bo po tekscie kelnera nie zdecydowalam się na pizze