Byłam we wrześniu za darmo i na początku otwarcia. Bardzo mila atmosfera, tłumy, ciekawe pomysły... Ale- za mało multimedialnych przewodników - nie udało nam się dostać, wszystkie były wypożyczone. BRAK PRZEWIJAKOW DLA DZIECI W WC!! Brak "kierunku zwiedzania" dla ludzi bez przewodnika, ale być może taka jest koncepcja indywidualności :D Bardzo mili Panowie z Ochrony. Fontanna- rewelacyjna!!Szkoda, ze WC jest tylko na parterze :( i ze tylko jedno wejście- cały budynek trzeba obejść, żeby wejść do środka. Bardzo bym chciała, żeby wejściówki nie były za drogie, żeby ludzi nie odstraszyć. Broń Boże takich cenników, jak np.w W-wie w MUZEUM POWST.WARSZAWSKIEGO!! I żeby można było za free korzystać z parteru - dużo zieleni! :D i odpoczywać przy fontannie. Maz dodaje, ze jest WiFi i to też plus :D

miejsce architektonicznie ciekawe, ale niedopracowane. Kurz, duchota. Wystawa "stała"- naiwna do bólu. No taki poziom podstawówki... Ja wiem- do ecs będą gnać wycieczki szkolne, ale- bez przesady. Gabinet Kuronia - kuriozum.

No i - ludzie- nie róbcie w "muzeum" imprez komercyjnych typu Bakalie. Przecież to prywatny biznes jakiejś panny. Że znajomej? To chyba nie powinno wystarczyć...

Mam wątpliwości na temat innego ,,biznesu".Ogólnie opłata za wstęp
jest pobierana w pakiecie za korzystanie ze słuchawek.Dostajesz dwa paragony.Większość indywidualnych gości nie korzysta ze słuchawek,
ale zapłacić musisz za samą możliwość.Jest to niemiły zgrzyt i nie wiem ,
czy rzeczywiście zgodny z zasadami - co na to UOKiK - wciskają nam usługę jakiejś innej firmy i nie możesz zrezygnować.Pewnie nawet nie mają wystarczającej ilości tych słuchawek.