odmówiono mi pomocy
W dniu 28 lipca 2007r. o godz. 14.50 odmówiono mi udzielenia pomocy po wypadku (uraz głowy i kończyn, podejrzen8ie o wstrząśnienie mózgu, trudności w samodzielnym poruszaniu się). Pielegniarka informująca mnie o odmowie z uwagi na strajk patrzyła na mnie jak na rozdeptaną i już cuchnąca żabę. Żałuję, że nie miałam możliwości nagrać tej sytuacji. Podejrzewam, że3 ta osoba została wybrana do ukrócania chęci bycia pacjentem szpitala właśnie ze względu na utrwalony "prfesjonalny" wyraz twarzy.