okulista - Małgorzata Lamczak-Kuczyńska
Badanie odbyło się w nerwowej atmosferze, zwłaszcza przy nauce zakładania soczewek kontaktowych, irytowała się gdy synowi nie wychodziło. Nie do końca zorientowana w temacie - w pewnymomencie stwierdziła, że musi nosić cylindry - a przecież już nosi. Na moje pytanie dot. wady wzroku odpowiedziała, że nie muszę tego wiedzieć. Dopiero przy płaceniu za wizytę humor lekarki znacznie się poprawił.