Z moją sunią trafiłam do doktora Nowaka w sobotę, 29.12. Wiedziałam już że jest ciężko chora, miała cukrzycę i nowotwór wątroby. Doktor zbadał, zobił USG i potwierdził diagnozę wcześniejszą...to rak, ale też niewydolność nerek i nadnerczy..mocznica, ale powiedział: powalczymy o nią!! jeżdziłam z Gdańska na Chylonię przez kolejne 4 dni..dostawała kroplówki, zastrzyki, nawet było trochę lepiej, zaczynała jeść...jednak wczoraj, we wtorek wymiotowała cały dzień i na wizycie podjeliśmy współnie z synem i mężem decyzję o eutanazji naszej Majeczki, była z nami 10 lat. Pan Doktor pozwolił nam być z sunią do ostatniego jej tchnienia.
Bardzo dziękuję doktorowi Nowakowi, za wspaniałą opiekę, za ludzkie podejście do psiaka... Wspaniali lekarze, oddani zwierzętom, ceny za leczenie niskie..GODNI POLECENIA!!!