ostrożnie
Zasadniczym problemem tej uczelni jest fakt, że oferuje nieprzyszłościowe kierunki kształcenia. Ze szkoły wychodzi się bez konkretnej wiedzy i umiejętności, jest tylko teoretyzowanie, wielkie zżynanie na egzaminach, ćwiczeń tyle co kot napłakał. Mnie jedynie dały cokolwiek zajęcia ze statystyki z P. Basią- chyba jako jedyny wykładowca wymagała i nie było zmiłuj,ewentualnie pan od rachunkowości finansowej. Przez to,że łatwo wszystko zaliczyć i zdać, zbiega się tam średnie towarzystwo, z którym w życiu na stopie prywatnej nie chciałabym mieć do czynienia a i opinia szkoły przez to nie staje się lepsza, ba! niekiedy mi wstyd że zmarnowałam w niej 3 lata a i pracodawcy niechętnie widzą tą uczelnie w cv. Od nowa jednak studiów zaczynać nie będę.Magisterskie studia robie gdzie indziej na uczelni państwowej- nie będę śpiewać peanów na jej cześć ale mam porównanie co do poważnego traktowania studenta, nie widziałam w niej dresiarzy (jak na wstih)a i ćwiczęn jest sporo. Reasumująć- nigdzie nie jest kolorowo ale wybór tej szkoły to strzał w stope - będziesz kolejnym absolwentem z ambicjami na zarobki ale nie będziesz w tanie nic zaoferować pracodawcy.