Re: ovb gdynia poproszę o opinie
Co do plakietki, to jakąś widziałam, kiedy tam byłam, więc z tym się nie zgodzę... (to było w sierpniu)
Co do pracy tam, to się nie wypowiem, bo nie pracowałam (mimo, że mogłam podjąć tam pracę), ale chcę o czymś innym napisać...
Aplikowałam na to ogłoszenie do OVB w sierpniu, odpowiadał mi profil obowiązków itp. (z treści ogłoszenia wyglądało to na pracownika biurowego). Po paru dniach dostałam zaproszenie na rozmowę. Ale coś mi nie grało... Na rozmowie padło pytanie odnośnie mojego podejścia do wynagrodzenia prowizyjnego i trochę mnie to zdziwiło, bo wiem, że prowizję uzyskuje się od sprzedaży, więc zastanawiało mnie to. Jak spytałam, czy oprócz wymienionych w ogłoszeniu będą jakieś inne obowiązki, to usłyszałam odpowiedź przeczącą.
Później odbył się drugi etap (oprócz mnie przyszły 4 inne młode dziewczyny) - prezentacja na temat firmy. Oczywiście okazało się, że chodzi o sprzedaż tych nieszczęsnych ubezpieczeń...
Po tym etapie można było przyjść po paru dniach i podpisywać umowę. Nie przyszłam.
Piszę to wszystko, bo zastanawia mnie, czy to tak ciężko napisać w ogłoszeniu lub później dopowiedzieć w trakcie rozmowy, że głównym zajęciem ma być sprzedaż tych ubezpieczeń... (chcę tylko dodać, że sprawdziłam, czym zajmuje się ta firma - wiedziałam, że ubezpieczeniami, ale na ogłoszenie odpowiedziałam, bo skąd mogłam przypuszczać, że poszukują przedstawicieli ubezpieczenionych a nie osoby do pracy biurowej, mimo, że wynikało tak z ogłoszenia?)
Taka prośba (może jacyś pracodawcy przeglądają forum):
precyzujcie w ogłoszeniach swoje wymagnia i opisujcie obowiązki dokładnie.
12
0