personel niższego szczebla do wymiany
Lekarze, z którymi miałam kontakt bardzo dobrzy. Natomiast personel niższego szczebla jakby żywcem przeniesiony z czasów PRL. Panie (głównie na dziale dziecięcym) wiecznie nieuprzejme, roszczeniowe, nie mówią - tylko warczą, zawsze traktują rodziców małego pacjenta jak intruza, który śmiał im przeszkodzić w wypiciu kawy. Te Panie to dramat! Nie rozumiem jak w XXI wieku Dyrekcja Przychodni może tolerować takie zachowanie?