pierwsza i chyba ostatnia wizyta
Witam, piszę, ponieważ chcę na bieżąco podzielić się opinią z dzisiejszej wizyty. Otóż umówiłam na dziś manicure dla dwóch pań - mamy i siostry w ramach prezentu, o czym poinformowałam zakład. Ponieważ ceny są dość wygórowane jak na tego typu usługi, stwierdziłam, że w ramach prezentu nie warto oszczędzać, tak by obydwie panie miło spędziły czas, przy kawie i miłej rozmowie. Tymczasem na początku mimo stawienia się o określonej godzinie tylko jedno stanowisko było wolne, do którego siostrę, ale powiedziałam, że czekamy na dwa wolne, żeby obydwie panie miały w tym samym czasie zrobioną usługę. Po 20 min czekania udało się zaprosić dwie panie. Ja w tym czasie wyszłam na zakupy, więc nie kontrolowałam sytuacji na bieżąco, dlatego wielkie było moje zdziwienie, kiedy okazało się przy płaceniu, że paniom nawet nie zaserwowano kawy, ani szklanki wody (a było dość duszno w środku). Zwróciłam na to uwagę przy kasie, że warto by było przyjąć taką zasadę, szczególnie w takim miejscu, na to pani odpowiedziała, że tak robią. Jednak kiedy zapytałam, kto? która z pań zaproponowała mamie i siostrze napój nie miała mi nic do powiedzenia, nawet nie przeprosiła. Takie podejście zniechęca.