pierwsza wizyta u lekarza
czesc Wszystkim :) dzis mialm pierwsza wizyte u lekarza....najpierw umowilam sie do lek., do kotrego wczesniej chodizla moja mama dr D.
jednakze w zw. z tym iz koleaznki zaczely mnei zachecac abym poszla do dr Z. (niby jeden z lepszych specjalistow w trojmiescie) poszlam do niego..
Przezylam HORROR!!! najpierw dr Z. wyprosil mojego meza- pow.ze jesli chce aby maz zostalo n mnei nie przyjmie (ponoc ze wzg. na wykonane usg domaciczne-jakby maz mnie bez majtek wczesnije niewidzial) spytal sie po co przyszlam...mowie ze jestem w ciazy a on 'to tylko po to aby ciaze stwierdzic' wiec mowie ze tak i aby spr. zczy wszystko jest ok (w pt.zaczynam 6tc) i ze mam bole jak podczas miesiaczki, czasem boli mnei pochwa oraz bole krzyza w tym momjencie dr Z. stwierdzil ze w takim razie to juz powazna spr... zrobil usg i pow.ze ciaza jest zagrozona. jestesmy z mezem po slubie cywilnym a w sob. mamy kosicelny i wesele...lek. pow ze powinnam lezec a skoro mam wesele to poweni nie bede wiec on nie gwarantuje ze ciaze donosze...ze jestem w baaardzo zlym stanie (zaznacze ze robiac usg nic nie pow. pokalz tylko pecherzyk ciazowy). nastepnie spytalam czy moge poznac termin porodu a on na to ze nei ma sensu o tym mowic bo i tak poronie!!!! kazal mi sie nie stresowac -jak taka inf. przekazana w taki sposb miala mi pomoc. vkazal brac leki na potrzymanie ciazy i nospe.nei zlecil zadnych badan. wizyta trwala 5min.
zdenerwowana pojechalm do dr D. ten pow.ze boli takich nei powinnam miec ale one nie swiadcza o zagrozeniu ciazy...zrobil usg wszystko wyjasnil...macica wielkosc odpowiednia, plod ok (cialko zolte rozwiniete) na nbole dal mi nospe. pow.ze mam duzo lezec ale jesli czuje sie ok to moge pojsc na spacer, moge troche potanczyc na weselu ale oczywiscie spokojnie...spytalam czy icaza jest zagrozona pow.ze nie tylko mam uwazac do 12 tc zlecil morfologie, bad. gr krwi oraz bad. moczu.
ktoremu wierzyc?? nie wiem czy wizac leki na potrzymanie ciazy czy jednak nie??
jednakze w zw. z tym iz koleaznki zaczely mnei zachecac abym poszla do dr Z. (niby jeden z lepszych specjalistow w trojmiescie) poszlam do niego..
Przezylam HORROR!!! najpierw dr Z. wyprosil mojego meza- pow.ze jesli chce aby maz zostalo n mnei nie przyjmie (ponoc ze wzg. na wykonane usg domaciczne-jakby maz mnie bez majtek wczesnije niewidzial) spytal sie po co przyszlam...mowie ze jestem w ciazy a on 'to tylko po to aby ciaze stwierdzic' wiec mowie ze tak i aby spr. zczy wszystko jest ok (w pt.zaczynam 6tc) i ze mam bole jak podczas miesiaczki, czasem boli mnei pochwa oraz bole krzyza w tym momjencie dr Z. stwierdzil ze w takim razie to juz powazna spr... zrobil usg i pow.ze ciaza jest zagrozona. jestesmy z mezem po slubie cywilnym a w sob. mamy kosicelny i wesele...lek. pow ze powinnam lezec a skoro mam wesele to poweni nie bede wiec on nie gwarantuje ze ciaze donosze...ze jestem w baaardzo zlym stanie (zaznacze ze robiac usg nic nie pow. pokalz tylko pecherzyk ciazowy). nastepnie spytalam czy moge poznac termin porodu a on na to ze nei ma sensu o tym mowic bo i tak poronie!!!! kazal mi sie nie stresowac -jak taka inf. przekazana w taki sposb miala mi pomoc. vkazal brac leki na potrzymanie ciazy i nospe.nei zlecil zadnych badan. wizyta trwala 5min.
zdenerwowana pojechalm do dr D. ten pow.ze boli takich nei powinnam miec ale one nie swiadcza o zagrozeniu ciazy...zrobil usg wszystko wyjasnil...macica wielkosc odpowiednia, plod ok (cialko zolte rozwiniete) na nbole dal mi nospe. pow.ze mam duzo lezec ale jesli czuje sie ok to moge pojsc na spacer, moge troche potanczyc na weselu ale oczywiscie spokojnie...spytalam czy icaza jest zagrozona pow.ze nie tylko mam uwazac do 12 tc zlecil morfologie, bad. gr krwi oraz bad. moczu.
ktoremu wierzyc?? nie wiem czy wizac leki na potrzymanie ciazy czy jednak nie??