Witam. Możecie opisać w paru słowach swoje pierwsze objawy? Zanim zrobiłyście test lub udałyście się do lekarza.
Dużo się słyszałam na ten temat, począwszy od wrażliwości na zapachy, odrzucanie od kawy itd. po swędzące piersi :)
Jak to było u Was? Kiedy pojawiła się myśl "o! chyba coś się dzieje" :)
Pozdrawiam

Ja nigdy nie wyszukiwałam u siebie objawów :) Zrobiłam test i było wszystko jasne :) Potem nabrzmiałe piersi, większe zmęczenie ale to ok 7-8 tygodnia dopiero. Przed zrobieniem testu nie miałam żadnych objawów no oprócz oczywiście braku miesiączki :D

Spanie + bolące cycki :)
nic więcej

U mnie się nie pojawiła, bo byłam przekonana, że w TYM cyklu nam się nie udało, bo słabo się staraliśmy (natomiast w poprzednich miałam nawał "objawów" - taka psychika, że pewnie sobie wmawiałam, albo nad-interpretowałam)
We "właściwym" cyklu PMS przyszedł trochę późno i w zasadzie był jedynym objawem. PMS = ból w podbrzuszu, lekkie skurcze oraz bolesność i drażliwość piersi.
W którymś momencie pojawiła się nadwrażliwość na zapachy (lodówka ciągle mi jakąś zgnilizną śmierdziała - wywaliłam z niej niemal wszystko, bo nie wiedziałam, co śmierdzi - ale to chyba było po teście)
I permanentne zmęczenie - ale kto tego od czasu do czasu nie ma?

rano budziłam sie głodna odrazu musiałam iść do lodówki,senna.

Ja najpierw zrobiłam test, podejrzewalam cos..;p a pierwsze objawy to bolące, powiekszajace sie piersi ;)

U mnie pierwszym objawem była potworna zgaga. Dopiero w ciąży dowiedziałam się co to jest.

hop! :)

ja myślałam, że dostanę @ stulecia... tak mnie bolało - jak na okres... nic więcej... a, i pryszcze pojawiły się szybciej niż normalnie ;P

bolące piersi i potworna chęć na ogórki kiszone, a że nie było kiszonych to zjadłam cały słoik ogórków korniszonych. Następnego dnia zrobiłam test i były dwie kreski. Później już ogórków mi się nie chciało:)))

zamulony żołądek jak przy zatruciu + wrazliwosc na zapachy + brak apetytu

Bolące cycki, senność - w ciągu dnia zasypianie niemal na stojąco - dziennie 3-4 godz snu.
około 12-13 tyg wrażliwość na zapachy.

jeszcze przed testem okropny ból krzyża i podbrzusza - jak na okres, senność i "poty" co rano budziłam się mokra jak szczur - nigdy tak nie miałam

ja miałam pierwsze objawy dopiero w 2-3 miesiacu, czyli jak juz wiedziałam. Wcześniej miałam objawy jakby na okres, bolał mnie brzuch, także myslałam że bedzie @. A potem było tak jak piszesz: bolące cycki, niechęć do kawy i wrażliwość na zapachy. Potem mega senność.

5 dni przez planowaną @ strasznie bolały mnie piersi i miałam potworną zgagę - pierwszy raz w życiu :)

spanie spanie......spanie...........:)

tak okropną zgagę pamiętam do teraz ;-)

Brak miesiączki + mdłości mdłości i jeszcze raz mdłości-od razu wiedziałam co jest na rzeczy ;-)

senność i jeszcze raz sennosć a parę dni później jak kichnęłam to czułam okropny ból brzucha i tak juz zostało

u mnie przed dniem spodziewanej miesiaczki strasznie bolaly mnie piersi, nie moglam sie nawet dotknac

u mnie chyba od momentu zajścia potworne humory, które się niestety utrzymały do końca ciąży i w ogóle na samym początku czułam się jakby mnie brała solidna grypa (a był listopad, więc żyłam jakiś czas w błogiej nieświadomości ;)

okropne mdłości i wymioty, cały dzień.. brrr.. do 4 mies tak..

Ból brzucha jak na solidny okres, wrażliwość piersi - myślałam że zbliża się okres. Troszkę kręciło mi się w głowie, ale to był pracowity okres w pracy i myślałam że to ze zmęczenia. Test zrobiłam tylko dlatego, że bardzo chciałam mieć dziecko a czułam że zbliża się okres i chciałam już mieć dowód że nie jestem w ciąży żeby sobie nie robić nadziei i nie ryczeć kolejny raz.

u mnie za to kompletny rozstrój żołądka parę dni po owulacji, siedziałam w pracy i dosłowni wirówka w brzuchu, do tego kłucie i bolący jeden jajnik. Po paru dniach test - no i mały teraz rośnie teraz dzielnie w brzuchu:)

do góry!

wszystko mnie bolalo tak samo jak przed okresem... :) a po 2 dniach zrobilam test :)

czekalam na okres ...ciagle bolalo mnie pod brzuchem bylam pewna ,ze bedzie....ale za dlugo to juz bylo...raz rano wstalam tak slaba i blada ledwo dijechalam do pracy ..poszlam po test i 2 kreski byly;-) w ten dzien prawie nic nie jadlam czulam sie tak slaba jakbym angine miala.

na drugi dzien bylam juz u lekarza 4 tydzien to juz byl...

Mogłam spać 24h na dobę ^^ i dalej spać... i spać ... :-)

mnie tez bolało jak na okres i jakaś taka blada byłam, wygladałam na osłabioną (to był 4-5 tydzien) :) a jak sie dowiedziałam to kika dni później bolące piersi i wymioty az do 5 miesiąca;/

mnie odrzucało od mięty.. jak czułam zapach lub smak od razu mnie mdliło...
przez kilka dni zastanawiałam się dlaczego nie mogę normalnie zębów umyć...(akurat miałam miętową pastę) :D