Kiedy byłem pierwszy raz było OK. Dziś jednak moje zdanie na temat lokalu kompletnie się zmieniło...wchodzimy z koleżanką bardzo głodni...widzimy tablicę z daniem dnia (placek po cygańsku z surówką i kompotem..) pomyślałem spróbuję...znajoma w tym czasie wybrała sobie gołąbki z ziemniakami puree oraz surówkę...na moje danie trzeba było chwilę poczekać... zdziwiłem się jednak, że otrzymałem je zanim Pani zdążyła nałożyć wcześniej przygotowane gołąbki etc... placek po cygańsku nawet go nie przypominał...mały cieniutki placuszek zgięty prawidłowo jak mi się zdaje na połowę...niestety to co znajdowało się w środku niczym nie przypominało gulaszu... zero warzyw...mięso przypominało szynkę z konserwy... sos jak woda... placek smakował jak naleśnik... więcej mąki niż ziemniaków... jednym słowem porażka....kontynuując... gołąbki chyba cztery razy owinięte w kapustę...niedoprawione wręcz jałowe...ziemniaki puree niedokładnie rozgniecione - brak soli...blee...surówki do dań w miarę choć zapewne kupne...no i oczywiście kompot bez smaku kompletnie...PORA NA ZMIANY W KUCHNI!!!!!

Nie zgadzam się z Tobą!!! Jadłam placek po cygańsku i to kilkakrotnie. Co prawda smakował za każdym razem trochę inaczej ale zawsze dobrze. Co prawda farsz nie jest gulaszem taki jaki powinien być w placku ale może to jest orginalny sposób przyrządzania przez bar:) Bardzo lubię przychodzić do tego baru:) Panie są bardzo miłe, zawsze doradzą, pośmieją się, pożartują:) Podsumuwując jedzenie dobre, ceny dobre, obsługa bardzo dobra:), wystrój fajny, tylko nie róbcie z tego restauracji!!! będę przychodzić dalej:) A Paul... przyjdź jeszcze raz i spróbuj kotlety i zrazy wołowe jak u mamy:)

Magda Gessler powinna tam zawitać w barze i zrobic rewolucje

Już ją zaprosili lecz odmówiła...