opinie na temat zaspy

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
które rodziły na zaspie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

ja polecam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Też polecam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

ja miałam na zaspie cc i było ok . leżałam na patologi ciązy 2 tyg i też było ok. polecam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

również polecam!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

A ja się zastanawiam pomiędzy Zaspą a Wejherowem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

JA również leżałam na Zaspie przez 16 dni na patologii a potem trzy najgorsze trzy dni na oddziale po porodowym. Zachowanie położnych daje wiele do życzenia. Ze mną na sali leżała dziewczyna, która rodziła przez 16 godzin puściły jej wszystkie zwieracze a położne wiecznie jeje zwracały uwagę jak również nie pomogły pomimo moich próśb. Dzwonki są zamontowane na takiej wysokość kobiety bardzo osłabione nie mogą sięgnąć i zawołać o pomoc. Ja rodziłam drugi raz i doskonale wiedziałam jak się czuje kobieta po porodzie. Co nie zmienia faktu, że zachowanie położnych i stosunek do kobiet po porodzie jest nie do opisania Straszny?......:( Te kobiety, położne '' są obdarte z wszelkich ludzkich zachowań. Byłam również światkiem jak lekarz w trakcie obchodu zalecił podanie krwi kobiecie a po chwili pojawiła się jedna z położnych i tej samej kobiecie odradzała przyjęcie tej krwi. Co to miało być położna mądrzejsza od lekarzy? Nie polecam, nie wspominam dobrze i mam nadzieję, że tam nigdy już nie trafię.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

polecam 3 razy tam rodzilam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

ja tez polecam:) mialam tez cc i wszysko ok
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

leżałam tam na patologii i też polecam, dlatego tam tez się wybieram rodzić :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

a ja mam mieszane uczucia...leżałam na patologii i jak najbardziej jestem zadowolona z tego oddzialu, potem była porodówka - ogólnie jest tam ok ale ja trafiłam na ciążką położną i nie było tak "kolorowo", a potem był mój koszmar - POŁOZNICTWO!!!!!!!!!!!Miałam problemy z pokarmem i z dzidzia a połozne zamiast mi pomóc to mnie tak zdołowały że w ogóle nie miałam pokarmu - wsztystko wróciło do normy jak byłam juz w domu.lekarze są tam ok ale połozne pozostawiały dla mnie wiele do życzenia.Przeszłam tam niezła traumę i długo jeszcze wracałam do siebie.Nie wiem czy chciałabym tam rodzic jeszcze raz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

w 100% sie zgadzam z Tobą.Zaspa tragedia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Prawda jest taka ze jak na zaspie jeśli nie zapłacisz położnej i tarfisz na osobę która nie jest położna z powołania to nie masz szans normalnie urodzić.Ja nie zapłaciłam,urodziłam dopiero jak przyszła nocna zmiana w 20 minut, a z tamtą położna męczyłam sie 11 godzin.moja ginekolog powiedziała, ze położnej nie chciało sie przyjmować porodu na jej zmianie.Odbiło się to na moim małym, przedłużył nam sie pobyt w szpitalu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: opinie na temat zaspy

Na porodówce jest O.K. przynajmiej ja trafiłam na fajną położną i jednocześnie rodziły chyba tylko 3 kobiety, więc każda miała swoją położną (chyba 3 położne mają w jednym czasie dyżur). Natomiast na oddziale położniczym rzeczywiście jest kiepsko z opieką położnych. Są, no nie wszystkie, mało uprzejme i pomocne. Ja nie miałam problemów i rodziłam tam drugie dziecko, więc specjalnie nie potrzebowłam pomocy z ich strony, ale razem ze mną leżała dziewczyna, która nie miała pokarmu i specjalnie jej nie pomogły a raczej dołowały tak że zrezygnowała z naturalnego karmienia już w 2 doby po porodzie. Nie zrobiły nic by jej pomóc i zachęcić do karmienia malucha.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Zgadzam się z Tobą calkowicie. Poloznictwo do bani. Zmienić jak najszybciej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: opinie na temat zaspy

2 razy rodzilam na zaspie w odstepie 2 lat i oba porody i opieke wspominam bardzo dobrze, takze tez POLECAM!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

również polecam, skończyło się na cc ale wszystko ok, opieka nad maluszkiem - bardzo pozytywnie, jeśli zastanawiasz się między zaspą a w-wem weź pod uwagę że na zaspie jest patologia noworodka - gdyby coś (odpukać) to zabiorą ci dziecko i tak na zaspę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Ja tez rodzila na Zaspie i porodowke bardzo polecam.
Mialam cesarke ale opieka byla bardzo dobra.
Co do polozniczego to fakt,polozne sa rozne.
Ale ja mysle,ze najwazniejsze to jak Cie potraktuja na porodowce.
Ja trafilam tam na 2 zmiany poloznych bo moj porod trwal 14 godzin i wszystkie babki byly super.
Jednej babce,ktora byla wyjatkowo miila i bardzo mi pomagala mimo ze porod byl ciezki i skonczyl sie cc chcialam nawet cos dac w podziekowaniu za tak dobra opieke(nie mialam swojej poloznej)ale nic nie wziela.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Mojego kuzyna zona rodzila tam 4 lata temu, malutki dostal tylko 1 punkt i to byl cus ze przezyl, twierdza ze tylko dlatego ze byla tam tak dobra opieka, synek teraz jest zdrowy jak ryba:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

rodziłam tam 4 miesiące temu. Nie polecam. I tak jak fiolka to była dla mnie trauma i to widze że z podobnych powodów. Nigdy więcej tam nie pojade rodzić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Ale Fiolka pisala o polozniczym a nie o porodowce.
Owszem ,mnie babki tez nie pomagaly jesli chodzi o karmienie mimo ze bylo mi szczegolnie ciezko bo mialam cc.
Moze i przez to nie karmilam malego piersia bo byl za malo przystawiany ale trudno sie mowi...nie mam pretensji.
One tam maja duzo roboty.
Zreszta jak sie poprosi to zawsze ktoras pomoze.
Pewnie jak bym rodzila w Swissmedzie to polozna latalaby kolo mnie non stop ale nie kazdego na to stac.
A poza tym nie wiem czy jak bym rodzila w innym szpitalu czy mialabym taka super opieke.
Powtarzam,dla mnie najwazniejsza jest porodowka a tam opieka byla super.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

na porodówce trudno powiedzieć czy była dobra opieka czy nie bo i tak gdyby nie moj maż ze mną to nie byłoby do kogo gęby otworzyć no i w gratisie paciorkowiec tydzień w szpitalu i antybiotyki dla małej to też dzieki nim. Ale ja mam traume po położniczym i to nie o to chodzi że nie latały koło mnie tylko o to że ja prosiłam o pomoc a skończyło się na tym że dzięki tym paniom moje dziecko panicznie reagowało na pierś a ja byłam psychicznie rozwalona. Pomijam fakt że wiele razy dostałam opier...l od tych pań za to że prosze o pomoc a moje dziecko jest dziwne że płacze. Ja opisuje tylko moj przypadek i uważam że panie tam są niekompetetne a napewno nie są z powołania położnymi. Oczywiście nie można uogólniać ale niestety ja karmie piersią tylko dzięki prywanej pomocy pani od laktacji i pani ze szkoły rodzenia. Z resztą miałam jeszcze kilka niemiłych spotkań i sytuacji w tym szpitalu , dużo by pisać. Ja sama tam nie pojade więcej ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

u mnie schody zaczęly sie juz w godz po przywiezieniu na połoznictwo.To było moje pierwsze dziecko wiec poszłam poprosić położną zeby mi pomogła przy małym, bo chciałbym je przebrać.Z wielka łaska zjawija się połozna i z wyrzutem w głosie spytała kiedy mam zamiar byc samodzielna!!!!!!!!!!!!!!Za jakis czas przyszła kapać małego i z pretensjami do mnie że poprzewracałam ich wyprawke (to te pare rzeczy jakie dostaje sie na start).Potem było jeszcze gorzej.A jak pojawiłły sie problemy z pokarmem to dopiero zaczął sie koszmar.Na dodatek każda połozna mówiła tam co innego i juz nie wiedziałm sama kogo mam słuchać.Ok była taka młoda połozna z warkoczem - jak dla mnie jedyny dobry duch na tym oddziale.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Ja rodziłam na zaspie 2 lata temu. Miałam cc i generalnie było ok, ale:
1. Cesarkę miałm naglą - leżałam tylko 15 min na porodówce, po operacji połóżne nic nie mówiąc położyły obok mnie małego i poszły - nie bardzo wiedziałam co mam robić, bo ruszyc sie dosć ciężko, ale jakos dałam radę.
2. Lek pzreciwbólowy dostałam jak juz wyłam z bólu i pielęgniarka jeszcze była zdziwona że w ogóle cos chcę
3. Pielęgniarki, które przychodziły myć dzieci były bardzo nieprzyjemne, ciągle mnie ponaglały, zeby szybciej dziecko rozbierać a mi było dosć cieżko sie ruszać
4. Ponieważ miałam lekką depresję i ciagle wyłam bez powodu, któraś sie nade mną zlitowała i wezwała psycholog - gdy ta przeszła atak płaczu akurat minął, wiec dała mi tylko papier do podpisu, ze u mnie była.
ale ogólnie nie było źle
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

ja mam mieszane uczucia odnośnie zaspy. poród ok -miałam "swoją" położną i chyba dzięki temu poród trwał tylko 8h. oddział położniczy wspominam już gorzej -zwieźli mnie ok 6, gdzieś za h było kąpanie maluszków i babka (taka ruda..) tak nieostrożnie obeszła się z moim maluszkiem, "zalała go" że zsiniał i przestał oddychać-wyleciała z nim golaskiem z sali nic mi nie mówiąc, ja w ciężkim szoku pare h po porodzie -koszmar... póżniej cały dzień spędził na oddziale na przeciwko a ja siedząc przy nim na krześle. plusem na zaspie są odwiedziny, a nie jak np w wojewódzkim przez szybę, przed porodem myślałam że to źle bo bakterie itp ale póżniej nie wyobrażałam sobie być cały dzień sama, bez męża, rodziny
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Ja miałam poród w 2007r.
Wspominam Zaspę dobrze, choć poród był kleszowy !!! ale :
1) miła, fachowa pomoc
2) na położnictwie położne co chwię przychodziły, i pomagały w karmieniu( moj mały nie chciał ssać)
3) być może dlatego tak zajmowały się, bo ostatni poród kleszczowy na Zaspie był kilka tat temu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Zawsze znajdzie sie osoba ktorej cos nie bedzie pasowal w szpitalu jak sama nie pojedziesz i tam nie urodzisz to sie nie upewnisz jak tam jest. Czasami nawet zdaza sie ze i w prywatnych klinikach mimo wysokiej oplaty nie jest tak super jak bys my tego chcialy ja moge powiedziec z wlasnych doswiadczen raz rodzilam przez cc na zaspie i bylo super ale to pewnie zasluga tez mojej dociekliwosci jak to mowia kto pyta nie bladzi :) kilka razy lezalam tez w wojewodzikim raz bylo super a innym razem totalna masakra . Wybierajac zaspe kierowalam sie dobrem mojego dziecka (mialam ciaze wysokiego ryzyka i koncowka tez nie byla za wesola ) Dzieki nim szybko doszlam do siebie po porodzie wielu zeczy sie nauczylam. Jesli uda mi sie jeszcze raz zajsc i donosic szczesliwie dziecko napewno bede tam je rodzila :) Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Ja jestem bardzo zadowolona. I polecam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Ta sławetna " ruda"-brrr... mało nie przekreciła mnie na "tamten świat"-teraz bede rodzic na Zaspie w sierpniu i " ruda " ma zakaz zbliżania sie do mnie i mojego dziecka-teraz jak coś mi sie nie bedzie podobało w zachowaniu położnych lub lekarzy od razu wzywac bede ordynatora oddziału-skończyło sie moje dobre serce do tych którzy tam pracuja, a zdaje sie ze pomylili sie z powołaniem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

no ja chyba tez miałam spięcie z ta rudą.To taka niewysoka babka , wyfryzowana i wymalowana?Mało przyjemna kobieta
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Fiolka, Mirakula,
pamiętacie imię tej kobity? Dla mnie wszystkie starsze panie-pudernice są rude albo czerwone. ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Ja mam pytanie do dziewczyn które rodziły na Zaspie naturalnie - czy tam rutynowo nacinają pierworódki? Bo chciałabym tego uniknąć jeśli się da, a słyszałam taką opinię, że "ułatwiają sobie sprawę". Wiem, że często najbezpieczniej jest naciąć, ale jeśli się da to można urodzić bez nacinania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

ułatwiają nie tylko sobie ale tobie i dziecku również
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

poród super, położnictwo - horror! jeśli masz spokojne dziecko - ok, ale moje ciągle ryczało, ja prosiłam o pomoc i tak jak któraś z Was napisała, raz przyszła położna, z wielką łaską sprawdziła pieluchę, mimo że mówiłam, że zmieniłam a ona na to: "no jak własna matka nie wie co jej dziecku jest to skąd ja mam wiedzieć?", potem po 3 godzinach płaczu dziecka i prośbie znowu o pomoc dowiedziałam się, ze "macierzyństwo to poświęcenie, jeśli Pani tego nie rozumie to po co Pani w ciążę zachodziła", a jak nikt nie mógł ustalić czemu mały mi wyje to położna powiedziała w obecności innych, że na pewno na głodzie nikotynowym albo alkoholowym .........................długo by pisać.......
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

ło matko andzior a która to taka "przyjemna" była? opisz może skojarzę.Ja mniej wiecej tez spotkałam sie z takim traktowaniem tylko nie było tych wstawek na temat głodów
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Nacięcie to owszem, ułatwienie przy porodzie, ale później może być nieciekawie. Równie dobrze można powiedzieć, że cc to ułatwienie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

o głodzie mówiła taka z rudymi krótko obciętymi włosami:))) teraz to mi się nawet trochę śmiać chce:) ale moją "faworytką" tam była taka młoda, bardzo szczupła, długie czarne włosy w kitku - z tą się pokłóciłam jak na mnie nawrzeszczała, że skąd ona ma wiedzieć jak ja nie wiem o co chodzi małemu; powiedziałam, że za to jej płacą żeby pomagała, a nie się darła na dziewczyny po porodzie; potem ona ignorowała moje pytania i prośby tylko przewracała oczami. Po wyjściu ze szpitala myślałam czy nie złożyć skargi na tą laskę, ale stwierdziłam, że jak najszybciej chcę o tym zapomnieć:)
za to mogę powiedzieć, ze obie panie od laktacji rewelacyjne:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

kurcze nie kojarzę babki z długimi czarnymi włosami w kitku.A propo skarg to ja tez miałam ochote złozyc na te miłe panie ale dalam sobie spokój - musiałam zając się małym bo pojawiły się małe komplikacje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

a ta ruda to moze ma taka ciemna karnacje i dziwne plamy na skorze ?? ja chyba tez z nia mialam do czynienia ale dla mnie byla spoko chociaz wygladala jak by pracowala tam za kare
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Mirakula, Fiolka.
Ponawiam pytanie o imię wrednej baby. ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

nie pamiętam czy ta babka miała plamy na skórze...
fiolka, ciesz się, że ominęła Cię czarna młoda wiedźma:)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

własnie w tym sęk że nie znam żadnego imienia tych położnych - one chyba specjalnie nie noszą plakietek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

To ciężko byłoby skargę złożyć... ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

mnie nacinali. Wcale tego nie czułam. A to co było po tym, też bez wielkiej tragedii. Gorsze dla mnei zapalenie pęcherza niz następstwo nacinania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Dziewczyny ja rodze w maju i moj lekarz prowadzacy poleca mi zaspę ale teraz czytajac wasze opinie mam oczywiscie mieszane uczucia... ale nigdzie chyba tak do konca nie jest w 100% super opieka i nienaganne warunki. Ale jak jakaś wredna ruda położna powie mi coś przykrego to chyba ją udusze!!!! W każdym razie dziewczyny nie dawajcie się!!! To w końcu ich praca i one tam są do pomocy a nie do prawienia morałów i osadzania nas gdy nie wiemy co robić lub boimy się o nasze maleństwo!
Będę miała oko na tą rudą;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

pozdrów ode mnie ta rudą :)ale jeśli chodzi o zaspe to mi również lekarz polecił ten szpital właśnie ze względu na dobry odzdział neonatologiczny.I jesli chodzi o lekarzy to nie mam do nich żadnych zastrzeżeń i dlatego mimo moich złych doświadczeń nie wiem czy nie zdecydowałabym się jeszcze raz rodzic na zaspie - w końcu zdrowie dziecka jest najważniejsze.Teraz tylko nie dałbym się tak stłamsić i walczyłabym o swoje.I w sumie chciałabym spotkać jeszcze raz tą rudą - zupełnie inaczej wygladałyby nasze kontakty :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

ja po wyjściu ze szpitala złożylam skargę do ordynatora na " ta rudą" mam w kpoii tej skargi napisane jej imię -jak nie zapomnę sprawdzic to napisze Wam.Juz od kilku osób słyszałam o tej wrednej rudej-ale ja jej nie darowałam!!!!teraz juz nie bede pisała skargi tylko jak mnie wnerwi to od razu bede wołała ordynatora-zeby byli swiatkowie!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

zapomiałam o suwaczku
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Witaj

Rodziłam na Zaspie w listopadzie 2008. Nie planowałam tam właśnie porodu (poród zaczął się nagle, przed terminem), gdyż tak naprawdę szykowałam się na Wejherowo.

Nie mam na co się skarżyć.

Po porodzie, jeżeli będziecie miały problem z laktacją, mogę polecić kontakt z "paniami od laktacji", które, jeżeli potrzebujesz takiej porady, są wzywane na oddział. Są świetnie przygotowane i posiadają dużą wiedzę i doświadczenie w tym temacie - szczególnie Pani Asia. Konsultacja bardzo mi pomogła.
Z pielęgniarkami też nie miałam problemów.

Nacięcia krocza - chyba nie są robione standardowo. Podczas mojego porodu najpierw próbowaliśmy rodzić (piszę w liczbie mnogiej mają na uwadze siebie, męża i położną :-) bez nacięcia ale jak dzieciątko się klinowało, położna zapytała mnie o zgodę na nacięcie krocza. Nawet nie wiem, w którym momencie mi je nacięto :-)

Jeżeli będę rodzić w przyszłości - nie będę miała oporów, aby wybrać ten szpital :-)

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Witam, ja rodziłam na Zaspie w styczniu ubiegłego roku. Miałam zapłaconą położną, ale to i tak nie zmienia faktu, że wspominam ten dzień jako najgorszy w swoim dotychczasowym życiu... Poród trwał 12 godzin, to był mój pierwszy raz. Zacznę od tego, że zgłosiłam się do szpitala na rutynowe KTG, podczas którego zostałam źle zdiagnozowana - stwierdzono u mnie wielowodzie i podjęto decyzję abym natychmiast zaczęła rodzić - choć żadnej akcji nie było. Tak więc wylądowałam na porodówce, gdzie załadowano mi oksytocynę - jedną, potem drugą i nic - zero ruchów, Dzidzia ani drgnęła. Mijały godziny, a mnie bolało już całe ciało od leżenia w jednej pozycji - pozwolono mi wstać jedynie 2 razy na ekspresową wizytę w wc (więcej nie było nawet potrzeby, bo nie pozwolono mi ani pić, ani jeść). Po 8 godzinach, w czasie których położna regularnie "rozwierała" mnie ręcznie (przy okazji boleśnie ocierając i kalecząc pochwę) i kiedy już sobie uświadomiłam, że opowieści o "godnym rodzeniu" należy między bajki włożyć, zaczęły się skurcze. Wtedy pojawiła się lekarka - taka mała, zwalista, starsza kobieta - jej sposobem na przyśpieszenie akcji porodowej była ingerencja WRĘCZ - tzn. wepchnęła z całej siły swoją łapę we mnie i zabełtała tak skutecznie, że pękła błona płodowa i poleciały wody. Po jakimś czasie skurcze nasiliły się, w końcu stały się tak diabelnie bolesne, że myslałam, że skonam. Na finiszu pojawił się lekarz, który mnie diagnozował - widząc, że jestem bliska utraty przytomności zaordynował tlen, ignorując przy tym błagania o znieczulenie, cesarkę, o COKOLWIEK! Byłam półżywa - wykończona i zrozpaczona swoim stanem, bałam się, żę nie urodzę. Co do nacięcia - chciałam tego uniknąć, regularnie ćwiczyłam mięśnie Kegla podczas ciąży i co? i nic. Zostałam, jak to się mówi "rutynowo" nacięta - nikt mnie o zgodę nie pytał (oczywiście to tak naprawdę szczegół, ale potem miałam koszmarne zakażenie, długo dochodziłam do siebie). W końcu, w dużej mierze dzięki silnemu wsparciu Męża, urodziłam Córeczkę, która dostała 8 pkt w skali Apgar. Pediatra stwierdziła, że Dziecko było "wymordowane" tak długą i oporną akcją...W swojej naiwności myślałąm, że to już sczęśliwy koniec, nic z tych rzeczy - potem nastąpiło 40minutowe szycie, które zostało wykonane w wyjątkowo nieprofesjonalny sposób - efekt: gorączka i zakażenie, o którym już wspomniałam. Po porodzie byłam tak obolała i tak podłamana psychicznie, że nie miałam siły cieszyć się swoim Dzieckiem... Opiekę na oddziale poporodowym wspominam równie niewesoło - szczególnie mocno utkwiły mi w pamięci chamskie i aroganckie pielęgniarki, które w środku nocy rechotały na całe gardło w swojej dyżurce, ignorując dzwonki z sal i płacz dzieci. Wspomnę też o fantastycznej pościeli ze śladami krwi - niezmienianej przez 2 doby, o terrorze higienicznym ("nie zużywać za dużo środków opatrunkowych!!!"), o rygorze wojskowym ("rozbierać dziecko!!!Szybciej!!!", "karmić dziecko!!!natychmiast!!!") i o urągającym wszelkim normom stanie sanitarnym tej placówki - mam na myśli wszechobecnego grzyba i brud! Reasumując: NIE POLECAM! Mało tego - STANOWCZO O D R A D Z A M !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: opinie na temat zaspy

hmm dziwne bo jak ja leżałam to zmieniali pościel codziennie!!
wkłady po porodowe gaziki itp były uzupełniane dwa razy dziennie, a leżałam 9 dni co do położnych to ja się spotkałam może z dwiema takimi mało miłymi ale reszta była bardzo pomocna, ale każda ma inne odczucia
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Mam wrażenie, że istnieją dwa szpitale na Zaspie. Skąd tak skrajne opinie...?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Mam wrażenie, że istnieją dwa szpitale na Zaspie. Skąd tak skrajne opinie...?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

o! ja też dodam, że one ciągle mówiły o tym jak to mają dużo roboty i że musimy wszystko robić same, bo one nie nadążają z robotą. Ciekawe jednak, że ile razy nie zajrzałam do tego ich pokoju to wszystkie siedziały przy kawce i bawiły się najlepsze. jak prosiłam żeby któraś przyszła to musiałam najpierw wyłożyć cały problem - wtedy one stweirdzały, że nie ma takiej potrzeby żeby ruszyć dupsko z tego pokoju i mnie odsyłały.
najlepsze było jak poszłam poprosić już przy wyjściu o to, żeby ktoś pomógł mi wynieść torbę (byłam po cc a torba ciężka), przyszła jedna z tych pind, podniosła, powiedziała, że torba nie jest aż taka ciężka, mogę ją pociągnąć przecież sama po podłodze..i poszła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Ja również mam mieszane uczucia,
mimo przyjechania do szpitala o północy z rozwarciem na 2 palce, Małą urodziłam dopiero następnego dnia o 10.00!!!!!!

W nocy nie urodziła żadna kobieta z 5 rodzących. Dopiero nad ranem były 4 CC i 1 poród SN (ja). Myślałam, że urodzę przy pierwszej położnej, ale do czasu rozwiązania pojawiły się jeszcze 3!!!!! Czy to możliwe, żeby się tak często zmieniały zmiany?? Nie wiem. Teraz podejrzewam, że nocnej zmianie nie chciało się przyjmować porodu. Lekarz nad ranem był kompletnie zaspany i ziewał rozdzierająco. Może położne nie chciały go budzić???

Do 8.00 nic się nie działo, bo skurcze się wyciszyły, tętno Małej było ok, więc położne kazały czekać na skurcze :/

Ok.8.00 pojawiła się taka ruda położna (Gośka - tak twierdzi mój mąż, ja z nadmiaru wrażeń nie pamiętam :P) i zaczęła "rządzić" - ona przebiła mi błonę płodową- to wtedy akcja porodowa ruszyła z kopyta. Zerknęła w kartę i spytała: "Czemu jeszcze nikt nie pomógł mi urodzić?" Babka była zdecydowana i naprawdę dzięki niej urodziłam.
Może na oddziale jest więcej rudych?? :P

Nacięcia nie czułam, szycie było szybkie i goiło się bezproblemowo.

Niestety Mała dostała jakąś "infekcję" (antybiotyk) i żółtaczkę (lampy). Właśnie dlatego jestem niezadowolona!!!!!!

To, że rodziłam tak długo nic. Nikt nie mówił, ze będzie przyjemnie.

Ale podejrzewam, że Mała została jakimś świństwem zarażona w szpitalu. Cała ciąża przebiegała książkowo. Super wyniki badań. W dodatku na 4 dniu przed porodem byłam na kontroli ginekologicznej na Aksamitnej i wszystko było w porządku!!!!!!

To moje pierwsze dziecko, wiec na położnictwie też byłam wystraszona, że mam się dzieckiem zajmować sama. Mała raz mi zaczęła płakać i nie wiedziałam co się dzieje. Była nakarmiona, przebrana, a strasznie wyła. Taka młoda, większa pielęgniarka (chyba Agnieszka) Małą odsmółkowała i już było dobrze :))))) Pielęgniarka ze szkoły rodzeni (która robi zapisy) na położnictwie jest dość oschła, ale pomocna.

Przy drugim dziecku zastanowię się czy lepiej wybrać Zaspę, gdzie wiem już "co i jak", czy wybrać Wojewódzki w ciemno.
Boję się jednak tej niezdiagnozowanej "infekcji" :((((

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Rodziłam na Zaspie i nie wiem czy tam wróce.POrodówka super,miałam swoją położną i dzięki niej po 1 trafiłam na sale o 5 urodziłam.Wcześniej na izbie przyjęć nie było tak różowo,miałam silne skurcze krzyżowe co 5 minut,a pielęgniarki ze mnie się śmiały,że pierwiastka jestem i ściemniam bo to skurcze porodowe nie są.Słaniałam się z bólu a lekarka kazała mi jechać spać do domu.W końcu po godzinie dała mi zastrzyk i kazała do domu jechać!!!była północ a trafiłam o 23 tam.W samochdzie dostałam mega skurczy,wróciłam jak mnie zobaczyły odrazu na porodówke zabrały.Oddział położniczy dla mnie trauma.Może znajdą się z 2 fajne położne a reszta...przy mnie zemdlała dziewczyna,wiadomo,że podłoge troche od krwi była a ta sławna ,,Ruda'' zrobiła awanture,że przed chwilą podłoga myta a tu takie coś.Leżała ze mną dziewczyna,która nie byłą w stanie wstać z łóżka ,się poruszyć,zadzwoniła po położną ,żeby jej pomogła dziecko przewinąć a Ruda z pytanie ,,CC czy naturalnie rodziła??"" ona,że naturalnie,a Ruda,, to chyba pani jest śmieszna,że pani pomoge"".Paranoja.Nie miałam pokarmu,przez to nerwy łzy ,dopiero jak wychodziłam do domu,to mi powiedziano,że przy niedoczynności tarczycy może tak być,a one mnie denerwować nie chciały i nic nie mówiły.Dziecko głodne płacze ja 3 noce nie śpie,dopiero na 2 dobe dokarmić kazały.Pokarm miałam tylko miesiąc.Nie wiem czy w szpotalu mogłam cś zrobić,żeby go mieć.Nieważne.Pobyt tam nie należał do naprzyjemniejszych.Podobno w każdym szpitalu się to zdarza.Może trafiłam na złą zmiane.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

bociany,
niedoczynność tarczycy nie powoduje problemów z laktacją...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

po wypowiedzi KAPSELKA wnioskuję że nie za bardzo bylaś zadowolona bo nikt ci nie przyspieszył porodu, musiałaś tak długo rodzić, ale to nie ich wina. Co do Infekcji jeżeli nie robiłaś sobie wymasu przed porodem to nie możesz wykluczyć że mała od Ciebie się nie zaraziła, np a co do żółtaczki to chyba nie możesz mieć pretensji do szpitala. Bez przesady!!!

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

ja rodzilam tam trzy razy pierwsza 9 lat temu porod szybki niecala godz.fakt ze zszyl mnie zle jakis rzeznik ,ale jakos to przezylam,corka dostala 10 pkt.,ale niestety wystapily jakies kaplikacje i trafila na OJOM nie widzialam jej trzy dni,bylam zalamana,ale twardo zeby nie stracic pokarmu caly czas sciagalam,zeby tylko karmic piersia,jak dostalam mala nie chciala piersi,wygodniej bylo jej juz z butelki,na szczescie znalazly sie tam super pielegniarki i mi pomagaly ,zoltaczke tez miala duza,wiec siedzialysmy 10 dni,chociaz powinnysmy i tak dluzej lezec bo wychodzac miala i tak duza,pozniej jezdzilam do szpitala z nia przez ta zoltaczke bo utrzymywala sie do 4 miesiaca,teraz widze ze podniesli normy ,do konca pobytu w szpitalu nie pila z piersi,caly czas probowalam ja przystawic i sciagalam do butelki w ostatni dzien wiedzialam ze wychodze bylam taka szczesliwa ze dziecko chyba to wyczulo i jeszcze przed wyjsciem zlapala porzadnie piers i od tamtej chwili karmilam tylko z piersi,chociaz nie zawsze bylo latwo,musze wam powiedziec ze wtedy w szpitalu bardziej przywiazywali uwage do karmienia z piersi bardziej pomagaly ,ja mialam tego dosyc codziennie po kilka razy przychodzily nawet pani ordynator i na sile kazaly mi przystawiac i pokazywaly jak to zrobic,niestety jak zostawalam sama nie wychodzilo mi to,ale wszystko dobrze sie skonczylo,dwa lata pozniej nastepna tam urodzilam juz tak przy karmieniu nie pomagaly ,ale opieka ok, a teraz trzeci porod ,rowniez szybki jak dwa pozostale ok.godziny,polozna super,pielegniarki nie moge narzekac szczegolnie pani Asia z laktacji,jak sie ja poprosilo to zawsze pomogla i zagladala nawet w nocy ,mowila jak masowac obolalae piersi co przykladac,nie narzekam na opieke,ta ruda rzeczywiscie jakas taka niemila chociaz ja nie powinnam narzekac bo akurat ja nie mialam z nia zadnych nie przyjemnosci,lezalam tam siedem dni bo mala dostawala antybiotyk,urodzila sie w zielonych wodach,posciel zmieniali ale nie codziennie ,bylam na to przygotowana ze w wekend nie zmienia mi poscieli,bo gdzies to przeczytalam a rodzilam w piatek,ale w poniedzialek chodzila pielegniarka i pytala kto chce czysta,a jak nie chodzila to szlo sie do nich zapytalo sie i daly to co mialy,podkladow nie brakowalo,pobyt wspominam dobrze,jakbym miala rodzic nastepne to tez tam,wiadomo ze wszedzie znajda sie jakies pigwy co uprzyksza pobyt,ale to nie hotel
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

No, ale ja właśnie miałam robiony wymaz w laboratorium na zaspie i wszystko było ok, na kilka dni przed terminem. W dodatku jak już mi powiedzieli o "infekcji" to pytałam ginekologa, czy Mała zaraziła się czymś ode mnie. Odpowiedział, że o mojego stanu zdrowia, nie ma zastrzeżeń, a o dziecku mam rozmawiać z neonatologiem (dostała 10 pkt) :] Jakbym miała grzybicę, albo jakieś inne świństwo to powinni mnie o tym poinformować. Wtedy wiedziałabym skąd ta "infekcja". Poza tym nie tylko moje dziecko dostawało antybiotyk :( Dlatego podejrzewam szpital :(((( Podejrzewam, ale nie oskarżam :] Ale jeśli moje podejrzenia byłyby słuszne, to napewno żaden lekarz by tego nie potwierdził :]

Całkowicie skupiłam się na zdrówku mojej Małej i nie przypominam sobie żadnych przykrych sytuacji z pielęgniarkami na oddziale. Pościel zmieniana codziennie, podkłady higieniczne donoszone.
Jedzenie jak w państwowym szpitalu, nie spodziewajcie się rarytasów. Mi donosili kanapki :P

Wracając do porodu, to wydaje mi się, że jakbym trafiła od razu na tę "rudą" to urodziłabym w dwie godziny, a tak całą noc z mężem spędziliśmy skacząc na piłkach :P Dobrze, że był ze mną :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Ruda - legenda. Ciekawa jestem kto to taki. :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

ja mam na mysli " rudą ' z położnictwa, a nie z traktu porodowego. Na trakcie podrodowym wszystkie połozne były OK.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Oddziały jakie się po kolei odwiedza: położnictwo, porodówka i poporodowy? To położne z jednego do drugiego nie przechodzą...? Szkoła rodzenia jest naprawdę potrzebna... ;D
Może moje pytania są głupie, ale nigdy nie rodziłam i nie mam pojęcia jak to wygląda i za co panie tam pracujące odpowiadają - czego od nich oczekiwać.

Póki co, Zaspa wypada średnio na jeża...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

rodziłam 15 lutego, czyli na świeżo...
Jeżeli chodzi o poród to średnio mi było, czułam się "niedopieszczona" (ale nie mam porównania, więc może tak miało być), a jeżeli chodzi o opiekę po porodzie to rewelacja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

"niedopieszczona" hihihi :)

na SR na Zaspie nam mówili, że nie mamy się spodziewać luksusów, bo jest "baby boom" i nikt nie ma czasu się nad nami rozczulać, mimo że każda z nich czuje się najbardziej wyjątkowo, gdyz ONA URODZIŁA DZIECKO ...

powiedziano nam, że nikt nie odmówi nam pomocy, ale zeby nie liczyć na to, że połozna przyjdzie i przystawi nam dziecko do piersi co 2 godziny, bo po prostu nie bedzie miała na to czasu ...

na pewno się wypowiem jak już urodzę, jednak myślę, że nastawianie się na luksusy i dopieszczanie jest złym podejściem, z takim rodzi się w prywatnej klinice za kilka tysi, a nie w najbardziej obleganym państwowym szpitalu w mieście ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

tokio, ja też chodziłam do szkoły rodzenia na zaspie, też słyszałam o tym, że nikt tam nie ma czasu na dopieszczanie, to samo słyszałam na położnictwie jak prosiłam o pomoc, ale tak jak napisałam - w ich pokoju one zawsze siedziały i się bawiły w najlepsze:) ja nie oczekiwałm żadnych luksusów, tym bardziej, że z charakteru jestem "zosia samosia" i jak nawet ktoś chce mi w czymś pomóc to czuję się głupio i mówię, że nie trzeba. Ale po porodzie ewidentnie potrzebowałam pomocy. Pomocy a nie opierdalania, za przeproszeniem. nawet gdyby nie miały czasu to nic nie usprawiedliwia pewnych tekstów i zachowań.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

no to może gadają swoje, a potem się okazuje zupełnie inaczej ... :( dowiem się już niedługo ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

tokio, mam nadzieje ze zdasz nam relacje bez sciemniamia i kolorowania :)

a tak na marginesie, masz tam 'wynajeta' polozna?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

no relacji na żywo się nie spodziewaj, hihi
ale napiszę jakie były moje odczucia, to na pewno

a polożnej w końcu nie mam, bo mam CC, więc mi nie potrzebna ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

w sumie to by bylo cos - na zywo ;))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

moja siostra urodziła tam dziecko 4 miesiące temu,
była bardzo zadowolona, zero zastrzeżeń, nie miała opłaconej żadnej położnej a na brak opieki nie narzekała :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

polecam petarda
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Polecam, rodziłam tam 2 razy, ani razu nie opłacałam połoznej-uważam, że nie warto opłacać:) Polecam! Super
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

HEJ
SŁAWETNA" RUDA" TO PANI KASIA

JA NA ZASPIE RODZIŁAM W STYCZNIU 2008 , POLECAM CHOĆ MAM ŻAL ŻE NA ODDZIALE POŁOŻNICZYM ( TAK TWIERDZIŁ SAM ORDYNATOR NA OBCHODZIE) WMAWIANO MI ŻE BÓL ŻEBER JEST SPOWODOWANE OPADNIĘCIEM BRZUCHA. PO WYJŚCIU ZE SZPITALE ZROBIŁAM RENTGEN, WYSZŁO ŻE SĄ PO PROSTU ZŁAMANE 3 ŻEBRA PO STONIE LEWEJ, PODCZAS PORODU LEKARZ POŁOŻYŁ SIĘ NA BRZUCH I WYPYCHAŁ DZIECKO -PARANOJA
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

nie polecam, koleżanka rodzila tam jakis czas temu, zwlekano z CC co zakonczylo sie w koncu naturalnym porodem a potem 5 godzinna operacja i praktycznie pół rocznym krwaweiniem z dróg rodnych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

ja rodziłam i jestem bardzo zadowolona, następne też będę rodzić właśnie tam!!!
świetni fachowcy, świetny sprzęt!!!
ps. Nie miałam wykupione położnej!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Ja tez rodzilam na zaspie i mam mieszane uczucia.Polozna koszmarna, obrazila sie na mnie bo jej powiedzialam ze bol porodowy to nic w porownaniu z jej badaniem.Wiec sie obrazila i powiedziala ze mam sobie sama rodzic i wyszla.Na szczescie przyszla druga zmiana i urodzilam bardzo szybko.Mysle ze jakbym nastepnym razem rodzila napewno oplace polozna,chociaz na sama mysl o porodzie mam dreszcze i nie wiem czy zdecyduje sie na kolejne dziecko.Na oddziale juz bylo dobrze,opieka ok,nie mam zadnych zastrzezen.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Dziewczyny, jak to jest z tą Zaspą? Jak się zarezerwuje jedynkę po porodzie, to może tam być mąż, czy nie? Znalazłam tylko sprzeczne informacje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Ja nie polecam, mojego synka przy porodzie zarazili paciorkowcem a mi wciskali, że to było zakażenie z moich wód płodowych, gdzie po późniejszym sprawdzeniu okazało się że z moimi wodami było wszystko ok, łazienki brudne, salowe przychodzą raz na kilka godzin, fakt że dziewczyny same za bardzo nie dbają o czystość w toaletach, położne nie za miłe, po prostu trzeba się postawić i im zwrócić uwagę raz i drugi to jest ok, tak było w moim przypadku, po porodzie w szpitalu spędzołam 16 dni więc musiałam sobie zapewnić dobre warunki :) po kilku moich uszczypliwych uwagach były ok, jak siedzisz cichutko jak myszka to mają Cię w d.... mają, więc Zaspa taka sobie, ale nigdzie nie jest idealnie !!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: opinie na temat zaspy

Ja na Zaspie rodziłam 2 razy i było dobrze ,tylko jedna rada miej "pysk" i to nie mały bo do niektórych tam trzeba ,jak go nie masz i nie masz odwagi się odezwać to wdepczą cię w ziemię ,ja mam akurat bardzo niewyparzony i nie miałam problemu ale widziałam takie co nie miały i kiepsko się z nimi obchodzono .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

paznokcie hybrydowe (92 odpowiedzi)

hejka, czy któraś z Was ma może manicure hubrydowy?jeśli tak to napiszcie czy jestescie z tego...

DPD STREFA PACZKI - proszę o opinie (3 odpowiedzi)

Witajcie, na naszym osiedlu przy ul. Burzyńskiego na Zaspie od jakiegoś czasu jest punkt nadań i...

przeprowadzka !!?? (37 odpowiedzi)

Sprzedaliśmy dom, kupiliśmy drugi. Musimy się przeprowadzić... Czy zamawiać firmę...