plaza i zalatwianie sie na wydmach

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
dzisiaj na plazy przezylam szok!
leze z moja Madzia kolo wydm opalamy sie, bawimy itd a tu wycieczka mamusiek idzie z dziecmi na wydmy aby sie zalatwily. czy my zyjemy w srdeniowieczu? bez toalet?
dodam ze toalety byly w poblizu.
potem lezysz na plazy a z wydm czuc smrod.
zwrocilam uwage to dostalam odp ze to tylko dziecko!! a czy to dziecko nie moze zalatwic sie w toalecie? czy jego fekalia mniej smierdza?! na szczescie straz miejska spotkalam wychodzac z plazy wiec zajeli sie 2 mamuskami, ktore akurat byly na wydmach w wiadomym celu.

Tak sie zastanawiam kiedy sposob myslnia niektorych ludzi bedzie na wysokim poziomie?
Czy posiadajac dziecko wszystko wolno?
Jakie jest Wasze zdanie
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

prawdopodobnie mamy myślą, że skoro dziecko siusia mniej niż dorosły człowiek to nie będzie to tak brzydko pachniało...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

Nie wiem wprawdzie w jakim wieku były dzieci ale moge wyobrazić sobie problem. Jeśli było to dziecko 2-letnie lub nieco starsze często nie potrafi czekać aż będzie toaleta. Może skończyć się to zsiusianiem w majtki. Trochę wyrozumiałości! Jeśli jednak były to dzieci starsze a toalety były w pobliżu to oczywiście nie ma tu miejsca na tłumaczenie.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

ja mysle podobnie jak TezMama
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

to nie tylko siku bylo...
poza tym pampersy chyba istnieja i na czas siusiania mozna zalozyc a nie isc na wydmy.
dla mnie takie zachownie ze wsia sie kojazy kiedy jeszcze nie bylo toalet i kazdy w krzaki latal
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

No wybacz ale jak nadchodzi czas pożegnania się z pieluchą to nie nakładasz dziecku pieluchy na spacer bo cały proces "odpieluchowania" nie ma sensu. Dwulatki, czy trzylatki często nie panują nad swoimi potrzebami i albo teraz albo w majtki. No ale kupa to rzeczywiście problem. Mama powinna była sprzątnąć tą kupę tak jak właściciele piesków powinni to robić:) (Przepraszam nie porównuję tu oczywiście dzieci do psów:))
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

masz sporo racji w tym co mówisz, jednak toalety w takich miejscach są zasyfione i np. swojej 4-latki nie utrzymam tak aby się tam wysikała nie siadając na ten syf. Pieluchy też jej nie założę. Jedyne wyjście to noszenie własnej toalety ze sobą... no ale to też absurd.

Nie jestem zwolenniczką sikania gdzie popadnie, ale czasem nie ma po prostu wyjścia.

Mogłyby być toalety specjalne dla dzieci, niższe i utrzymane w większej czystości, no ale w tym zakresie to samorządom brak kultury i to oni powinni sie wstydzić, że uczę dziecko sikania po krzakach.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

I co jesteś z siebie zadowolona ze doniosłaś straży miejskiej? Ulżyło ci? Masz podejscie jakbys sama nie miala dzieci. A skoro ty wolisz w śmierdzących kiblach i na obsikanych deskach wysadzac dziecko to juz twoj problem. Dziwie sie ze straz miejsca ciebie nie wysmiala bo dzieci to nie oblesne pijaki ktore sikaja gdzie popadnie. A sprzatniecie kupy po własnym dziecku to chyba nie problem. Moim zdaniem "średniowiecze i zacofanie" to sadzanie dzieci na oblesnych kiblach zeby zalapałao niewoadomo co. Poza tym zakladanie pieluchy dziecku ktore jest odpieluszkowywane to mija sie z celem. Dlaczego jak wola siku a kibel jest dalej to ma sikac do pieluchy? Wiecej zrozumienia i mniej jadu na przyszlosc.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

moje dzieci tez leja po krzaczkach i na trawe. nawet do glowy mi nie przyjdzie wejsc z dzeciakami do syfiastej, publicznej wc. na akcje kupa, mam ze soba woreczki - a jak nie mam to biore taki dla psow z podajnika. idziemy wtedy na "bardziejsze" ubocze a potem do worka i smietnika :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

margaretka tylko pamietaj !! ze jesli kiedys gdzies znajdziesz sie w sytuacji ze twojemu dziecku chce sie na gwalt siku lub kupke a akurat nie bedzie nigdzie zadnego kibelka to absolutnie nie wolno ci isc pod zaden krzaczek! nos w torebce pampersy niezaleznie ile dziecko bedzie mialo lat bo inaczej zlamiesz wlasne zasady ;) oj kobieto ....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

Ale toalety, z tego co pisze autorka wątku, były w pobliżu.
Ale po co , jak dzieciom nikt uwagi nie zwróci, a jakz wróci, to głupim matkom, co to nie pofatygują się przejść kawałek , i załatwić potrzeby maluchów, gdzie należy.

Zreszta, jak małe dzieci, to mają pampersy a duże, to już chyba są w stanie wytrzymac kilka metrów do pobliskiej toalety.

Uczymy chamstwa i braku kultury w miejscach publicznych, to poźniej nie dziwmy się, że dzieci leja jak byki pod murami, czy w szkole obok kibelka a nie do niego.!

nauka nie idzie w las;)!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

Super. Problem tylko z mamusiami, ktore nie sprzataja, bo "to przeciez tylko dziecko". Zalatwianie sie w wodzie, na wydmach, jak pokazuje watek to zaden problem dla wiekszosci. O tym ze wchodzenie na wydmy jest zabronione to juz nawet nie wspominam. A do publicznych toalet tez chodzimy 'my' a nie jacys kosmici, ktorzy robia tam syf, wiec gdyby kazdy zachowal minimum kultury i przyzwoitosci dbajac o porzadek po sobie to nie byloby problemu "zasyfionych kibli". Niestety wiekszosc ludzi nie widzi nic poza czubkiem wlasnego nosa, a tym jak nasze zachowanie wplywa na reszte otoczenia chyba malo kto sie przejmuje. Smutne.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

A są takie proste sposoby na potrzeby dziecka "tu i teraz". Ale po co szukać jak się chce nauczyć dziecko obszczyjmurstwa w wydaniu plażowym to się nauczy...
https://bebito.pl/spacer-i-podroz/tron-jednorazowy-nocnik-dla-dzieci?gclid=CMaSjriq89QCFRiLsgoddHwLNg
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

Dobrze powiedziane!Na bank nie ma dzieci!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

margaretka zgadzam się z tobą, jeżeli toaleta jest w pobliży to należy tam iść mieć ze sobą chusteczki i ewentualnie sprzątnąć, sama byłam świadkiem na plaży w gdyni, jak mama dziecka ok. 2 lat(zapewne oduczała go siusiania) klaskała jak synek sikał na piasek na plaży pomiędzy ludzmi. Przecież nawet małe dziecko należy uczyć że wydmy są pod ochroną i nie można tam wchodzić.

To samo jest z rodzicami którzy wkładają dzieci do wózków w butach, ale tak to jest jak ktoś myśli że dziecko jest małe i wszystko może, ale to my rodzice musimy dzieciom pokazywać co jest właściwe a co nie i wiek nie ma tu znaczenia.

Autorka wątku była słusznie zniesmaczona że ktoś się załatwia obok miejsca gdzie chciała miło spędzić czas.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

a o co chodzi z tymi butami w wózkach ? o jakie wózki Ci chodzi -takie sklepowe ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

pewnie chodzi o sklepowy kosz -wozek.
tez mnie to drazni jak widze dziecko nie na siedzonku a w koszyku. a potem ludzie wkladaja tam produkty spozywcze.

Jak napisalam toalety były! i moje dziecko tam sie zalatwialo.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

oczywiście sklepowe :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

Ja wlasnie przerabiam ten problem z moją odpieluchowaną nie tak dawno dwulatką :)

Wiadomo, ze jak zawola siku to chce tu i teraz, a nie za 5 minut! I co wtedy jak jestesmy na placu zabaw czy w innym miejscu gdzie nie ma toalety... No jest problem, jak nie pojde Mloda zrobic siku w krzaczki gdzies na bo to siknie tam gdzie stoi poki co...

Pomiedzy dzieckiem sikajacym w pampersy, a dzieckiem ktore potrafi dluzej wstrzymac siku czy kupe jest wlasnie takie dziecko jak moja Mloda :) czyli jak wola siku to za moment je zrobi i nie ma zmiłuj...

Oczywiscie wysadzam ją przed wyjsciem z domu, ale teraz gorąco duzo pije no i kilka razy na spacerze musi zrobic siku, na plazy rowniez... Gdyby byly toalety to na pewno bym z nich korzystala (mimo obrzydliwego zasyfienia i obsikanych desek :/) ale jak nie ma to wole znalezc ustronne krzaki niz czekac, az Mloda zleje sie na chodnik czy do piaskownicy...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

Ja bym napewno nie poszla z moja prawie 3-latka to toalety publicznej!!!
Sama raczej z nich nie korzystam bo kazdy wie co sie tam dzieje.....
Dziewczyny przesadzacie czasami...... jak zrobi kupke co zdarza jej sie bardzo zadko to mam woreczek i sprzatam lub zakopuje...a siku gdzies pod krzaczkiem..
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

Ja też jestem za tym, żeby dzieci uczyć od małego, że należy załatwiać się w miejscach do tego przeznaczonych (toaletach). Jeżeli nie ma takiej możliwości, to oczywiście można skorzystać z krzaczków, bo dziecko nie wytrzyma zbyt długo.

Ale obrzydzenie mnie bierze, gdy widzę sikających wszędzie mężczyzn!!!!! I to wcale nie pijanych!!! Idzie taki drogą, widzi krzaki i leje! Albo jedzie samochodem, zatrzymuje się na poboczu, staje tyłem i leje! Koszmar!!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

ja korzystam jak najbardziej z toalet publicznych bo co mam zrobic jak mi sie chce siku zlac sie w majty? jednakze kiedy moja corka rowniez musi sie wysiusiac czy zrobic kupe a wiem ze w jej przypadku jak mowi ze kupa!!! to musi byc zrobioona juz wiec w toaletach publicznych klade mase papieru na deske obkladam ja nim ze wszystkich stron i sadzam mala, niestety jest juz za ciezka ma 4 lata i nie jestem w stanie jej podniesc ale kiedy nie ma zadnego kibelka w poblizu a sa krzaczki to korzystamy - dorosly moze wytrzymac ale nie porownujmy do nas dzieci!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

Na temat wątkowy się nie wypowiem bo to niestety dylemat wejść z dzieciakiem do o****nego niestety często tojtoja czy polecieć w ustronne miejsce. Moja córa na szczęście pęcherz i tzw. zwieracze ma pielgrzymkowe więc wytrzymuje dopóki się coś nie znajdzie :)



Ale na temat wózków sklepowych sie wypowiem.

Nie wkładam tam dzieciaka bo nawet na rysuneczku jest to zabronione ale kiedyś jak jeszcze tych rysunków nie było miałam dwójkę dzieci- trzylatki- na zakupach. Jedno tradycyjnie tak jak powinno, drugie w koszu.



Powiadacie z butami......... Bo wozicie chlebek, masełko i inne produkty. A nie przeszkadza Wam że przed momentem ktos przewoził w Waszym wózku 10 szt Cyprysów albo Tui - akurat promocja była- niekoniecznie super zabezpieczonych od dołu?

:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

W biedronie na przyklad wozki nie mają tego siedziska dla dzieci, przynajmniej w tej przy Hallera. Tzn. są chyba 3 egzemplarze posiadające siedzisko, ale trafic na nie to jak milion w totka wygrac :) wiec tak sadzam core w srodku :) ale staram sie podkladac jakąs siatke lnianą :)

W wozkach gdzie jest "miejsce" na dziecko to nie rozumiem czemu pakuje się je do srodka... Moze dlatego, zeby zmiescic mniej zakupow ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: plaza i zalatwianie sie na wydmach

ja pytalam o te wozki bo do tej pory nawet nie zwracałam uwagi jak kto dzieci wozi :) nie mam problemu z tym aby dzieci siedziały w środku ponieważ niczego bez opakowania np.bułki/bagietki ;owocu itp.nigdy nie położyłabym bezposrednio w koszyku- czy to metalowym czy plastikowym - po prostu sie brzydzę , poza tym wózki stoją na zewnątrz więc nie są czyste, watpie też aby kiedykolwiek były dezynfekowane (a i pewnie prędzej sie popsuja niż są myte )
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

w takich toaletach zwykle jest syf i zasikane klapy. co byś wybrała? krzaki czy zasyfione toalety? bo ja krzaki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Któraś z was korzystała z ROLLMASAŻU? (20 odpowiedzi)

Któraś z was korzystała z ROLLMASAŻU? jak się ubrać na taki zabieg? jak to działa i czy działa ?

szukam opinii o szkole podstawowej nr 85 gdańsk jasień (21 odpowiedzi)

hej, czy którejś z Was dziecko uczęszcza do tej szkoły?możecie coś powiedzieć na temat poziomu...

otworzyć firmę ?? (36 odpowiedzi)

Hej! Pewnie część pomyśli, o co ona pyta na tym forum, ale... jedno z drugim ma wiele wspólnego....