Hmm mieszkam poza Trójmiastem około 80km od Sopotu.. Pewnego wieczoru stwierdziłam wraz ze znajomymi, że pojedziemy do Koliby, specjalnie zadzwoniłam by upewnić się czy przypadkiem nie ma imprezy zamkniętej. Na wejściu Pan z ochrony nie chciał nas wpuścić pod pretekstem imprezy zamkniętej zdziwił się gdy poinformowałam go że dzwoniłam i pytałam o to 2 godziny wcześniej, tylko nie rozumiem skąd taka reakcja nie byliśmy ani pijani, ani źle ubrani i każdy z nas był pełnoletni. Dla mnie jest to chore po prostu.. Po ponownej próbie wejścia do Koliby z wielką łaską nas wpuszczono. Ludzie to jest śmieszne człowiek chce pójść pobawić się spokojnie a oni zachowują się jak jakaś dzicz w stosunku do klienta. Lubię tam chodzić ze względu na to, że zawsze dobrze się tam bawię, ale po tej sytuacji nie odwiedziłam tego miejsca. Uważam, że ta niemiła ochrona powinna wylecieć z pracy za takie postępowanie z ludźmi i jak widać nie ja jedna miałam z nimi niemiłe sytuacje. Pozdrawiam