Dziś tzn 11.11 2014 kolo18.
Zwaliło mnie z nóg. Odkąd Szef otworzył drugi punkt na zaspie lata temu zawsze lubiłem tu przychodzić. A dziś tragedia. Syf dokoła woda rozlana na podłodze. Jakość obsługi hmm. Kebab letni zapakowany na wynoś w tak innowacyjny sposób że mięso się zaparzyło od razu porcje też skruszały.
A obsługa hmm delikatnie ująć jak by nie chętna do pracy.
Cóż szkoda pamiętam pierwszy lokal na starówce potem drugi i trzeci zawsze fajna ekipa i ten sam standard. Dziś niestety wszystko sie rozjeżdża.
Może czas to zmienić skoro jest właściciel i wspólnik można by to poprawić. Bo po 10 latach przychodzenia kilkanaście razy w mc nie chciał bym zmieniać lokalu a jak na dziś to okrutna miazga