po spacerze

Nie mam w zwyczaju wydawania mailowych opinii, tym bardziej niepochlebnych... Zdecydowałam się jednak na to po raz pierwszy po wizycie w "Tapas Rybka". Zaszłam tam z mężem licząc na rozgrzewającą herbatkę i dobre, domowe ciasto. Ostatnio byliśmy tutaj na obiedzie w kwietniu - w ten sposób uczciliśmy naszą rocznicę. Wtedy wszystko nam smakowało, obsługa była miła i na tyle nam się podobało, że serdecznie polecaliśmy to miejsce swoim znajomym. Do wczoraj... Tym razem zostaliśmy potraktowani jak natręci. Rozumiem, że to była pora obiadowa i były też inne, "poważniejsze" zamówienia ale nikt nas nie uprzedził, że na zalanie herbaty przyjdzie nam czekać blisko pół godziny. Za drugim razem gdy się znów upomniałam usłyszałam, że mają tylko jeden czajnik i trzeba czekać na swoją kolejkę. Jednak to nie do końca było prawda gdyż zaobserwowaliśmy (a mieliśmy na to sporo czasu), że goście przychodzący po nas byli obsłużeni prędzej. Jeszcze gdyby choć pani się uśmiechnęła, przeprosiła... A tak pozostał niesmak suchego ciasta marchewkowego i niedopitej herbaty w nieprzyjemnej atmosferze. Nigdy tu już nie przyjdziemy :-(.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: po spacerze

Może pan właściciel winien zrobić przegląd-inwentaryzację pracownic obsługi gości na barze. Toć nie świadomy iż przez panienki-kelnerki traci gości, a jedzenie nie jest najgorsze a niektóre wręcz smaczne. Niestety choćby jedzenie było smaczne to klient do baru NIEMIŁEJ OBSŁUGI nie powróci
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1