podeszwa

Na dania czekaliśmy 45 minut, zdecydowanie za długo. Mało tego, nie bylismy również poinformowani przez obsługę,że będziemy tyle czekać. Kurak ze szpinakiem?? Najlepsza podeszwa jaką kiedykolwiek jadłem. Frytki kupne, mrożone, niedosmażone. Surówka?? Kawałek pomidorka, ogórka i na liściu sałaty , cyrk na kółkach. Rosół tragiczny, bez smaku, makaron z paczki (niejadalny oczywiście). Pierogi jałowe, z wodą na talerzu. Placek po zbójnicku dobry. To by było na tyle, ale najgorzej z tego wszystko wypada obsługa, która jest FATALNA!!! Kto tam był, wie co mam na myśli. Odradzam.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: podeszwa

Widać, że rzadko bywa Pan w miejscach tego typu. Dla Pana wiadomości ta sałata z warzywkami to jedynie ozdoba talerza!!!!
Taka rada - skoro nie ma Pan o czymś bladego pojęcia to proszę nie wypowiadać się na dany temat. Są inne sposoby aby odreagować zły humor.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0