Jak u was w kosciele jest, czy po całej ceremonii idziecie z kwiatami podziękowac matce boskiej, czy od razu wychodzicie z koscioła?

wychodzilismy od razu:)

My poszliśmy pod obraz, chwilę się pomodliliśmy i wtedy zaczęli grać marsza

ale kupowalismy tez wiązankę kwiatów?

taki zwyczaj jest ze jedna wiazanke zostawia sie przy obrazie Matki Bozej

wychodziliśmy od razu; przyznam sie że nie znałam w ogóle tego zwyczaju...dopiero tu na forum się o nim dowiedziałam

proboszcz powiedział ze to jest indywidualna sprawa i kościół w tej materii nic nie narzuca

modlilismy sie przy obrazie Matki Boskiej ,polozylam tam bukicik swiadkowej a dopiero potem marsz ...taki zwyczaj..

kosciol -wrzeszcz na czarnej

My napewno oddzielny duzy bukiet damy pod obraz Matki Bożej. Na wszystkich ślubach których byłam tak robiły młode pary

my nie zostawialiśmy tam wiązanki ale dzień wcześniej sama stroiłam kościół i oczywiście zrobiłam kompozycje także pod tym obrazem

Ano taki zwyczaj :-)
A skoro już go poznałyście, to przemyślcie, czy obok podziękować dla fryzjerów i kucharek (notabene opłacanych za swoje świadczenia), nie wypada podziękować komuś jeszcze :-)

Może się to wydawać modlitwą "na pokaz"... ale jeśli tak tego nie rozpatrywać, to jest to symboliczne zawierzenie swojego życia Matce Jezusa.
Ja to widzę także jako nawiązanie do Ewangelii o Weselu w Kanie... kiedy to Maryja wyprosiła swojego syna o cud dla nowożeńców. Może i dla Was kiedyś wyprosi :-)

Pozdrawiam,

wiesia

:) my zlozymy bukiecik swiadkowej., krotka modlitwa .... i dopiero potem wyjdziemy

Ja nie traktuje tego jako zwyczaj może ty. I nie musisz pisać o tym co znaczy dać kwiaty dla Matki Boskiej bo każdy wie jaki jest cel tego dając kwiaty i się modląc pod obrazem i nie porównywałabym dawanie kwiatów dla Matki Bożej a kucharkom?! Bez sensu wogole. Dwa razy bym przemyślala co pisze na twoim miejscu bo bzdury piszesz

monik8 napisał(a):

> Ja nie traktuje tego jako zwyczaj może ty. I nie musisz pisać o
> tym co znaczy dać kwiaty dla Matki Boskiej bo każdy wie jaki
> jest cel tego dając kwiaty i się modląc pod obrazem i nie
> porównywałabym dawanie kwiatów dla Matki Bożej a kucharkom?!
> Bez sensu wogole. Dwa razy bym przemyślala co pisze na twoim
> miejscu bo bzdury piszesz

Masz racje - przemyśl 2x co piszesz. Twoja wypowiedz jest niegramatyczna.

PS. Jaki jest ten cel dawania kwiatów? Według każdego oczywiście :-)

Pozdrawiam,

wiesia

u nas jest tak ze idzie sie do Marki Boskiej podziekowac, chwile sie pomodlic...zwyczajem jest tak ze kladzie sie bukiecik (np swiadkowej) ale to wszystko zalezy od was samych, a pozatym jest to dobry moment by para mloda nie wybiegla z kosciola przed goscmi...by mogli rzucic platkami kwiatow, ryzem czy tez pieniazkami :)