Witam!
Bardzo chciałabym podziekować polskiej linii PKP Gdynia za bardzo miłe i zaskakujące powitanie na stacji.Nastała noc. Było na niej ciemno jak w bajce, z potworkami, dymem i ogólnym smrodem.....jeszcze jak zyje 33 lata na tym swiecie nie widziałam takiej stacji widma...Czy Pan/i/ Dyrektor o tym nie wie co sie dzieje???Czy może trzeba zwrocic sie odo OPS o wsparcie finansowe...żeby chociaz jedna lampka świecila sie w tunelu aby kolejny podróżny po omacku nie musiał szukać peronu???Zycze z całego serca osobie która zarządza tą stacją aby sama doświadczyła upodlenia na tej stacji to moze w koncu nocnym podróznym bedzie wreczeła świeczki:(