Czy ktos wie co dzialo sie na Wiklinowej 10..?

Ktoś urządził sobie d**ilny żarcik, jakoby jedna z mieszkanek bloku miała zamiar podciąć sobie żyły.
Znam osobiście tę dziewczynę i prawdopodobnie to mało wyrafinowany "żart" jej byłego partnera w zemście za zgłoszenie gróźb karalnych w jej kierunku.

a ja mysle ze to ciagle ta samo nie zrownowazona rodzinka.....

Chyba masz racje.Tez tak uwazam powinni ich eksmitowac albo zamknac w " wariatkowie"

Jolanto, kogo chcesz zamykać w wariatkowie?
Uczciwie pracującego człowieka, który nigdy nikogo nie skrzywdził? Czy wiesz, że po adresie IP można łatwo ustalić kim jesteś, i postawić Cię przed sądem ? :)

masz racje...ale za tresci obrazliwe a nie za fskty..
haha...madralinska..

Zenon, jak jesteś taki mądry to proszę takie zarzuty wypowiedzieć prosto w twarz. :)

uderz w stol a .....sie odezwie

Nikt z nimi nic nie może zrobić ?

Anonimku, uważaj aby z Tobą czegoś ktoś nie zrobił.
Nie wiem czego chcesz od uczciwie pracującego spokojnego człowieka, który regularnie płaci za swoje mieszkanie w przeciwieństwie co do pewnej moczymordy z tegoż bloku, która ma zaległości w wysokości kilku czynszów i nigdy nie skalała się uczciwą pracą, poza zakładaniem fikcyjnej firemki. :)
Może od niego zaczniesz "coś robić" ? ;)

Uuuuuuu.... Strach się bać.

Marchewkowe zgniłe pole

Gdynianeczko, poczytaj może o czymś takim jak cyberbullying, idealnie odwzorowuje to co Ty robisz w tej chwili. ;)

Chociaż wątpię, że znaczenie tej definicji dotrze do Ciebie, jesteś zbyt płytka hahahaha.. :)

Do anonim. Ty jesteś święta w cyberprzemocy jak obsmarowywałaś proboszcza, pracowników poczty, pracowników stokrotki i delikatesów Justynka. Jesteś święta. Ty możesz wszystkich tykać, tylko jak ciebie tkną to robisz larum. Pomyśl i stuknij się w czarną głowę bo tu lekarz nie pomoże tylko specjalny oddział

Taaaak - wytykanie prawdy to na pewno cyberprzemoc. Ihahahahaahaha!

Kuzborski to najgorszy proboszcz jakiego dane było mi oglądać przez 24 lata przebywania na Pustkach.
Wiesz, o tym, że spory % mieszkańców Pustek go nie chce oglądać i nie wpuszcza na kolędę?
Pracownice poczty - blondyneczka o imieniu Anna, potrafiła w mojej obecności wyzywać klienta, który co dopiero opuścił pocztę - używając słów ćwok, de*il, etc etc etc. Nawet nie przejmowała się tym, że słucham jej wywodów.
Co do Stokrotki i Justynki - jeśli popierasz ślamazarne ruchy niewyrośniętej Kasi, i próby oszukiwania na cenach towaru w Justynce to.. I wish you a good luck.. ;) rob z siebie dalej osła.