W niedziele wpadłem tu na obiad z żoną i dziećmi, bo wielokrotnie słyszeliśmy pod ich adresem pozytywne opinie, wiec postanowiliśmy przekonać się na własnej skórze jak to u nich jest. Mieliśmy szczęście, bo mimo, że nie mieliśmy rezerwacji znalazł się dla nas stolik. Menu ciekawe, oryginalne, ceny bez zarzutu. Jedzenie rewelacja, a ciepłe - zimowe lemoniady, polecone przez kelnerke pyszne. To co najbardziej nas zaskoczyło, to obsługa. Pani kelnerka, chociaż wyglądała na nie więcej niż 18 lat, bardzo profesjonalnie się nami zajęła. Widzieliśmy, że ma dużo do robienia, gdyż bistro było pełne przez cały czas, ale cierpliwie i z uśmiechem odpowiadała na wszystkie nasze pytania, znała składniki dań, co wcale nie jest takie częste. Poza tym interesowała się nami, pytała czy wszystko w porządku, czy nam smakuje.Nie musieliśmy czekać na zabranie talerzy czy podanie rachunku. Co bardzo nas zadowoliło - zainteresowała się dzieciakami, zagadała, zaproponowała rysowanie kredą. Nawet ich zapytała czy wszystko im smakowało, przez co córka poczuła się jak dorosła:) Bardzo uśmiechnięta i zaangażowana. Oby więcej takich było! Polecam Pobite Gary wszystkim smakoszom!