wszystko perfekcyjnie, dziecko przyszło na świat :-)
.... potem poziom to spadł na dno, mowa o sali gdzie matka przebywa z dzidziusiem , możliwe ze żona trafiła na taką zmianę. Dziecko płacze , każą dostawiać do piersi, a bo pani źle to robi itp.itd. Fakt pierwsze dziecko "doświadczenie minimalne". P 78 godzinach ktoś wpada na pomysł aby ściągnąć pokarm i dowiedzieć się ze jest tyle co nic i wtedy tłumaczenie, że pani to po cesarce i to normalne. Normalne ?? a potem dokarmianie i "szybki ratunek" bo dziecko dość mocno się odwodniło.