porażka!!!!!!!!!
odwiedziałam gabinet ze zdrowym kociakiem znajdką, po drugiej wizycie kociak czuł się gorzej, trzeciego dnia biegałam tam już co godzinę bo kociak zdychał na moich rękach, o godz. 18 usłyszałam że nic więcej nie da się zrobić, pojechała do dr B. w Gdyni i dowiedziałam się, że stan wywołany jest złym doborem leku i odrobaczeniem. Po trzech dniach walki z zespołem z Gdyni kociak zyje i ma się dobrze. Moze i Panie są miłe, ale brak im doświadczenia i wiedzy no i może pokory. Nie polecam!!!!