Również bardzo polecam oddział porodowy oraz po porodowy na Zaspie. Poród naturalny, zostałam poinformowana o możliwościach znieczulenia, jednak zdecydowałam się rodzić bez. Pani położna informowała mnie o wszystkim co robi, co podłącza, po co. Miałam dostęp do piłki, do prysznica. Zachowana pełna intymność. Mam wrażenie jednak, że trochę się spieszyli podając mi oksytocynę, Maleńki urodził się przez to lekko niedotleniony, ale po zbadaniu od razu położono mi go na brzuchu. Oddział poporodowy cudo!!! Miałam problemy z karmieniem piersią i miałam wspaniałą pomoc ze strony pań położnych. Polecam p. Joannę Winiarską, która również przyjmuje w Poradni Laktacyjnej. Złota kobieta. Jeszcze raz polecam Zaspę wszystkim paniom oczekującym narodzin.