~Ola po 4 poronieniach
(8 lat temu)
Nic dodać, nic ująć. Poronienia nawykowe to dość trudny problem, bardzo to przeżyliśmy z mężem.. Potencjalnych przyczyn jest bardzo wiele, tak donoszą portale, a jak ktoś ma cierpliwość do analizowania prac naukowych, to nabiera jeszcze więcej wątpliwości , czy to się w ogóle może udać. Dr Mariusz Piątkowski długo nas diagnozował, żmudnie, niemal aż do przesady, wręcz poza granice psychicznego zmęczenia, tego nie da się ukryć. Były chwile zwątpienia, tego też nie można pominąć. Po 4 poronieniach u innych lekarzy, niestety w dużej korporacji medycznej ( z opieką na abonament korporacyjny) na Med..oiver. itd, zdiagnozował problem. Teraz choduję ciążę 25 tygodniową, dużo wyższą niż wcześniej, sprawdzoną genetycznie, z nadzieją na szczęśliwe zakończenie. Każdej wizcie towarzyszy niepokój. Ale dr Piątkowski, tak samo ostrożny, z każdą wizytą wyklucza kolejne problemy. Jesteśmy dobrej myśli.
1
0