Dziewczyny potrzebuje Waszej rady:-)
Będąc u pediatry ostatnio zwróciła Ona uwagę na to ,że Mała ma powiekszony gruczoł sutkowy-piersiowy,tylko to stwierdziła nic nie powiedziała więcej. Ja do tej pory tego nie zauważylam dopiero po jej uwadze sie przyjrzałam i faktycznie jeden "cycuszek "ma ciut wiekszy.
Czy któras z Waszych dziewczynek tez tak miała?
Bylam u dobrego specjalisty,wiec teoretycznie skoro nic wiecej nie powiedziała to nie powinnam sie martwic no ale jak to matka...

Mój synek miał powiększony gruczł sutkowy i nawet wypływało z niego mleczko. Miał wtedy 4 tygodnie. Dostałam skierowanie do chirurga od razu,Pani doktor wycisnęła całe mleczko,oczyściła,zdezynfekowała i po sprawie. Było to bolesn dla mojego Jasia,ale daliśmy radę. Mówiła mi że to na skutek moich hormonów :) (karmienie piersią)

Gabryś miał taką jakby kulkę pod skórą (pod sutkiem - tak głęboko) :P
to od hormonów :]

pierwsze pytanie lekarza, do którego zadzwoniłam zapytać co i jak - "Czy karmi Pani piersią?"


ponoć to normalne :P


po kilku dniach samo zniknęło :P

Dziękuję:-)

Ja nie karmie piersią a mala ma juz poł roczku

to od hormonów, szkoda, że lekarka nie wyjaśniła ci co masz dalej z tym robic. Być może zaniknie z czasem, gdy hormony sie unormują. U mojej wykryto torbiel na jajniku gdy miała 10 dni i lekarka zasugerowała, że zapewne się whłonie i zalecila kontrolę za jakiś czas. Później okazało się, że nic nie ma.

no własnie ...szkoda a ja głupia sie nie dopytałam:-(