Dobre położenie restauracji oraz bardzo miła obsługa zdecydowanie budują to miejsce. Filarem pozostaje jednak sam kucharz, który doskonale zna smaki Tajlandii. Co jednak bije to wysokość cen, zdecydowanie nie dopasowana do polskiego portfela. Za danie, które w Tajlandii na ulicy (RÓWNIE SMACZNE!) kosztuje 4 zł, tutaj musimy zapłacić 39 zł (a to tylko zwykły makaron ryżowoy z kurczakiem/krewetkami). Zdecydowanie, chciałbym wrócić do tego miejsca i z chęcią to zrobie. Być może podczas Gdańska za półceny. Generalnie ocena pozytywna.