Re: powrot z zagranicy a praca w Polsce?
a mnie zastanawia jedno, czy ci ktorzy parcuja za granica teraz, i twierdza ze jest super, bo tam im lepiej kiedys zamierzaja wrocic jednak do PL? Kiedys w sensie za 20-30 lat? na starosc? zostaniecie tam sami, calkiem sami,bo nie wierze ze cale pokolenia tam sciagniecie...wiec ok, kupujecie tam domy, mieskzania rodzicie dzieci, dzieci pewnie i tak was opuszcza, wyjada w swiat jescze dalej, a jesli nie, to i tak wiadomo jak jest ( was tearz tez nie ma przy rodzicach, w razie potrzeby, stalej opieki, tez przy nich nie bedziecie, wy tez bedziecie zdani na siebie),wiec jak to widziecie? jak maz wam umrze pierwszy bedziecie samotnie sobie tam zyc? i moze jakas polka emigrantka parcujaca w domu opieki bedzie do was zagladac? czy mzoe jednak za 10-20 lat zamierzacie wrocic? z roszczeniami, ze wy tearz chcecie miec jakies przywieje jako Polak? tak mnie to zastanaiwa, bo szczerze, nie zyczylabym sobie tego...ale znajc zycie, nikt nie mysli o tym co za 20 lat, bo po co... i jasne mozna mowic, ze teraz takie czasy, ze samolotem szybciej do oslo, niz do krakowa z gdanska...ale, nie sadze by w razie choroby rodzice wasi zgodzili sie zostawic cale swoje zycie i wyjechaac do obcego kraju na starosc, zebyscie sie nimi opiekowali.. zadncyh praw w obcym karju, niczego, znajomosci jezyka, obyczajow, mzoliwosci renty, emerytury, opieki zdrowotnej za darmo...tak jak kiedys emenems pisala, ze sciagnie rodzicow do siebie...nie sadze by to bylo takie rozowe, nie znam przypadku by bylo finansowo to mozliwe i by rodzice w wieku 60-70 lat zostawili swoje zycie i sobie wybyli w swiat...wiec, jak, rozumiem, juz nigdy tu nie wracacie? nawet jak UK wyjdzie z unii, nawet jak skandynawia popadnie w kryzys za 15 lat? bo fajnie jest oczekiwac do panstwa raz tu raz tu nie wiadomo czego...ale na pewne rzeczy trzeba sobie zapracowac, ja np i pewnie wiekszosc, nie zycze sobie pracowania na wasze emerytury i opieke zdrowtona... a wracajac w wieku 40-50-60 lat tutaj bedziecie w gorszej sytuacji niz teraz ktora opisujecie. bo kto was tu zatrudni, jakie bedzicie miec szanse? czyli rozumiem, ze pytanie sie tyczylo-wszytsko albo nic, w sensie wracam na amen, lub wybywam na amen? czy wracam bo tearz mam w d** co potem, a jak sie skonczy za granica sielanka to wroce do pl, z pretensjami i roszczeniami ze jestem nikim na rynku pracy???
4
11