problem z sąsiadami

jak w tytule, co zrobić z patologicznymi sąsiadami? ich dzieciak (z resztą jak wszystkie dzieci) nie chodzi teraz do szkoły, codziennie do późnych godzin nocnych (23-24) biega po mieszkaniu, wali w kaloryfer i podłogę, zrzuca ciężkie przedmioty. W dzień jest jeszcze gorzej, podczas gdy wszyscy rodzice siedzą zakopani w lekcjach mariuszek tylko szaleje, wydziera się w niebogłosy, wali w kaloryfer, gra w piłkę, jeździ (chyba) na rolkach! Rozmowy i prośby o ciszę nic nie dają, przynoszą wręcz odwrotny skutek bo madka dołącza się do skakania (chyba w drewniakach). Nie da się pracować z domu, nie da się spać ani odpocząć! Inni sąsiedzi też to słyszą ale nie bardzo chcą reagować cyt. ,,bo to dziecko i wygląda jakby chore" otóż dzieciak nie jest chory tylko niewychowany! A matka zamiast próbować uciszyć albo wytłumaczyć (8 latkowi już chyba można wytłumaczyć że sąsiadom przeszkadza) to robi na złość i sama wali czymś w podłogę!
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: problem z sąsiadami

Stopery, to takie korki do uszu.
Miejmy nadzieję, że wkrótce wszystkim nam się ułoży i wprowadzone ograniczenia będą wycofywane
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 18

Re: problem z sąsiadami

Nie stopery tylko policję wzywać. Co to jest aby g*wniak z patologiczną mamuśką terroryzował wszystkich i nie stosował do zasad współżycia społecznego. Chamstwo!!!Walić mandaty takim patusom!
popieram tę opinię 33 nie zgadzam się z tą opinią 8

Wyluzuj "Dziadek".
Wszystkim nam już nerwy puszczają, i jak tak dalej będzie, to Policja będzie mieć wkrótce poważniejsze zadania.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 22

Re: problem z sąsiadami

Na to są paragrafy. Policja. Zakłócanie miru domowego....
Dostana mandat. Znam z autopsji. Mi nie dawal zyc ( oczywiście nie doslownie) student wynajmujacy obok. Wiec znam z autopsji...Pomoglo.
Pozdrawiam.
popieram tę opinię 26 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: problem z sąsiadami

Ludzie empatii trochę... te dzieciaki są od miesiąca zamknięte w domach... co mają rodzice zrobić? Związać to dziecko? Dać leki na uspokojenie? Czego wy oczekujecie? Wiadomo, sytuacja nie komfortowa, męcząca, ale teraz mieszkanie jest placem zabaw dzieci, szkołą i ich strefą bezpieczeństwa... nie przesadzaj!
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 33

Polecam pas skórzany, wojskowy. Kosztuje tylko 50 zł. Nie zużywa się, można stosować o dowolnej porze, przed i po jedzeniu. Należy unikać bicia klamrą oraz nie bić dziecka po głowie. Likwiduje niepożądane zachowania, tak zwane "ADHD", fochy, dąsy, uczy dobrych manier oraz bycia grzecznym. Leczy dysgrafię dysleksję i wiele innych schorzeń z którymi współczesna medycyna sobie nie radzi .Przy tak wielu zaletach nie posiada wad. Pomaga również poprawiać wyniki w nauce. Można stosować przy walce z nałogami. Polecam serdecznie wszystkim którzy mają problemy z dziećmi. Zwolenników bezstresowego wychowania uprasza się o niezabieranie głosu. Pozdrawiam.
popieram tę opinię 33 nie zgadzam się z tą opinią 8

Czytając Twoje wypowiedzi "Dziadku " aż włos jeży się na głowie. Przemoc nie jest wyjściem z sytuacji i na pewno w niczym nie pomoże. Znęcanie się nad dziećmi podlega karze.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 24

Dziadek ma rację, teraz brak wychowania tłumaczy się adhd dyslekcją czy innymi wynalazkami! Dzieci potrzebują wychowania i dyscypliny, pozwalanie im na wszystko bez liczenia się z innymi ludzmi to poważny błąd... potem rośnie pokolenie zapatrzonych w siebie egoistów bez szacunku do nikogo!
popieram tę opinię 27 nie zgadzam się z tą opinią 6

> Dziadek ma rację

Ma i nie ma.
Generalnie: ma. W normalnych warunkach.
Tyle, że obecnie warunki nie są normalne, zatem utrzymanie dyscypliny, ciszy i porządku przez dzieci tygodniami zamknięte w czterech ścianach wymaga już nie wychowania a tresury, z normalnym wychowaniem nie mającej nic wspólnego.
Sytuacja jest chora i wymaga niestety pójścia na kompromis, zarówno przez madki wpatrzone w swe cudowne bombelki, jak i dziadków, którzy chcą normalnie żyć w swoich mieszkaniach.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 7

Sytuacja nie dotyczy tylko dziadków, ludzie w domach uczą się , pracują do tego potrzeba odrobiny spokoju i skupienia a o to raczej ciężko jeśli nad tobą dokazują w najlepsze dzieci, skakanie z mebli, granie w piłkę czy jeżdzenie na rolkach po mieszkaniu to chyba spora przesada! Znoszenie tego codziennie jest naprawdę uciążliwe i wkurzające, rodzice hałasujących dzieci powinni wziąć to pod uwagę i zająć się swoimi dziećmi a nie uważać że to inni powinni być wyrozumiali bo przecież dzieciom wszystko wolno!!
popieram tę opinię 24 nie zgadzam się z tą opinią 4

Wielu rodziców nie powinno być rodzicami, co najlepiej widać w obecnej sytuacji. Nie da się o 180° zmienić zachowania dzieci, jeśli wcześniej, przez lata, rodzice dzieci jedynie hodowali, wychowanie cedując na szkołę czy przedszkole. Moze obecny, nienormalny czas, pozwoli choć częściowo nadrobić te zaległości. W niewielkim stopniu i w niewielkim odsetku przypadków. Co z resztą? Odstrzelić? Nękać policją?
Wirus przeminie, a sąsiedzka wrogość pozostanie.
Można oczywiście próbować się dogadywać. Jest jakaś (niewielka) szansa, że obie strony, zamiast udowadniać sobie, ze ich racja "jest najmojsza" skupią się na poszukiwaniu rozwiązania problemu. Choćby np. wyznaczeniu określonych godzin zabaw dla dzieci. W tym czasie inni sąsiedzi mogą np. wyjść na zakupy, wetknąć se stopery albo włączyć głośniej ulubioną stację TV
Wiem.. wiem.. Nieco trąca to fantastyką.. :D
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 4

Dodałbym brak szacunku dla starszych
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Takie metody powinni stosować policjanci wobec starszych- dziadków osób, które nie przestrzegają zasad dystansu, nie noszą masek, kaszlą w sklepach, a poza czasem koronawirusa robią kolejki u lekarza, bo traktują przychodnie jako miejsca spotkań! Skoro uważasz, że to dobry sposob wychowawczy i reformujący, to moze was tak zreformować? WSTYD
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 15

Chyba czas cię Dziadku zgłosić na policję. Za ten wpis możesz mieć klopoty
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 7

A gdzie jest empatia rodziców tych dzieci...? Wszyscy mają się dostosowywać do waszych dzieci? Znosić hałasy, skakanie z mebli, jeżdzenie po mieszkaniu na rolkach...? Rolą rodzica jest wychowanie dziecka tak żeby nie było uciązliwe dla innych! Każdy w obecnej sytuacji jest nerwowy, ludzie w mieszkaniach uczą się, pracują więc oczekujemy odrobiny spokoju we własnym mieszkaniu a nie słuchania hałasu waszych niewyżytych dzieciaków! A co mają zrobić rodzice...? Zająć się własnymi dziećmi!
popieram tę opinię 21 nie zgadzam się z tą opinią 4

Tu Cię zaskoczę, bo nie mam dzieci, też mam sąsiadów z dwójką dzieci, które miauczą i szczekają przez połowę dnia, a jednak jestem wyrozumiały, bo zdaję sobie sprawę, że jeśli dzieci siedzą miesiąc w domu, bez kontaktu z rówieśnikami, to napewno rozpiera je energia i ciężko nad nimi zapanować... do dziadka który o pasie pisał, takie metody może powinno też się wprowadzić, w stosunku do dziadków, którzy maski nie zakładają, nie przestrzegają zasad dystansu, gawędzą pod blokiem, skoro uważacie, że to dobre metody wychowawcze, to moze was tym sposobem też da się wychować? wstyd, stary a głupi!!!!!
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 14

I wpychają się w kolejki
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: problem z sąsiadami

Ja muszę pracować z domu, dzwonią do mnie klienci, a tu sąsiedzi drą pyski. Wieczorem chcę się wyciszyć - też nie mogę. Więzień we własnym domu. Dla mnie to też trudna sytuacja - może wszyscy wykażą się empatią, a nie tylko bezdzietni i starsi ludzie?
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: problem z sąsiadami

Nie uwierzysz, ale te rodziny z dziećmi też są jak więźniowie we własnych domach. Bez placów zabaw, bez możliwości wyjścia i spotkań z dziećmi. Ty w ich wieku biegales po trzepakach, bawiles w piaskownicy, chodziles do szkoły, oni są zamknięci i nie mogą tak się bawić
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 12

Re: problem z sąsiadami

Ta sytuacja nie upoważnia ich do zatruwania życia innym. Niech się bawią, ale cicho. Można rysować, malować, oglądać bajki, grać w gry planszowe... Nie trzeba całymi dniami biegać po mieszkaniu, grać w piłkę, skakać z mebli i drzeć mordę. To zachowania sprzeczne z ogólno przyjętymi zasadami współżycia społecznego. Ja np. lubię grilla, ale muszę się powstrzymać i nie robię tego na balkonie, gdyż mogło by to przeszkadzać innym sąsiadom.
popieram tę opinię 19 nie zgadzam się z tą opinią 3

I to jest według ciebie wytłumaczenie tego że dzieci mogą zamieniać życie sąsiadów w koszmar? Ludzie uczą się w domach, pracują... i chyba mają prawo do spokoju we własnym domu? Uwierz mi żę nawet największe pokłady cierpliwości się kończą jeśli jesteś zmuszony z całą rodziną do znoszenia przez cały dzień wrzasków, walenia piętami gdy dzieciaki sąsiadów nad tobą latają jak oszalałe po całym domu, skakania z mebli, grania w piłkę , jeżdzenia na rolkach po domu czy wrzasków na balkonie ... naprawdę rodzice tych dzieci nie zdają sobie sprawy jak bardzo głośne zachowanie ich dzieci uprzyksza życie ich sąsiadom...??? Wyrozumiałośc powinna iśc w obie strony!
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: problem z sąsiadami

To nie jest wina obecnej sytuacji przed koronawirusem było podobnie, tez nigdzie z tym dzieciakiem nie wychodzili. Sprawa wielokrotnie zgłaszana do spółdzielni (są nagrania tych wyczynów) na miesiąc spokój a później powtórka z rozrywki. Mariuszek według madki przechodzi okres buntu :/ Ale ewidentnie z nim jest coś nie tak, inni sąsiedzi są przekonani że jest chory, np w przedszkolu DUSIŁ inne dziecko i nie było to dla zabawy, niestety sprawa rozeszła się po kościach a szkoda bo może jakaś instytucja powinna zająć się tym dzieciakiem. Nie wiem kto gorszy madka czy dzieciak bo ewidentnie madka robi to wszystko po złości a dzieciakowi nawet nie zwraca uwagi! Jak jej się zwraca uwagę to są jeszcze głośniejsi. Prawnik radzi aby iść do sądu z Art. 51
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 4

Teraz wiekszość z nich jest nadpobudliwa, ma ADHD, autyzm, dysleksję, dysgrafię, dyskalkulię i inne wytłumaczenia niewydolnych wychowawczo rodziców. A to "ząbkowanie", innym razem "bunt dwulatka", "bunt nastolatka"...Efekt jest taki, że to bydło z bachorami (bo inaczej tego nazwać nie można) zawłaszcza całą przestrzeń publiczną. Oni są przekonani, że im się to należy, bo wydali na świat swoją progeniturę i wszyscy muszą się ich chamskim zwyczajom podporządkować.
popieram tę opinię 19 nie zgadzam się z tą opinią 6

Wy za to zawłaszczacie miejsce u lekarza, okupujecie ławki pod blokami, jesteście wscibscy i słuchacie za głośno radia i telewizora. Dodatkowo macie durny zwyczaj ustawiania wszystkim życia.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 19

Może seniorzy tak robią. Napewno nie ludzie w moim wieku czyli po czterdziestce.
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 3

Serio? Autyzm to twoim zdaniem efekt niewydolności rodziców? Serio?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 12

A ja Dziadkowi życzę dziecka z ADHD zdiagnozowanego przez rzetelnego specjalistę. Jak doświadczy tego na własnej skórze to przestanie szastać nazewnictwem różnych zaburzeń bez uprzedniego głębszego zaznajomienia się z tematem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 9

Bardzo współczuję, mam podobnie i wiem, że to jest nie do zniesienia - nie móc odpocząć we własnym domu. Niektórzy nie powinni mieszkać w bloku.
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 4

Inne tematy z forum

przeprowadzka !!?? (36 odpowiedzi)

Sprzedaliśmy dom, kupiliśmy drugi. Musimy się przeprowadzić... Czy zamawiać firmę...