próchnica w mleczakach i co dalej?
własnie okazalo sie ze synkowi odpadl kawalek zabka, dentysta juz sie nim zajał i okazalo sie ze juz ma próchnice na 4rech zabkach
jeden jest juz leczony(dewitalizacja) i bedzie plomba
i teraz moje pytania co z reszta? zbankrutuje na leczeniu wszystkich prywatnie, narazie synek odważnie siada na fotel i dzielnie znosi(4rolatek) i pan doktor jest jego idolem , jeden ząb jest nadgryziony z tylu u gory wiec zaczynam sie zastanawiac nad lapisowaniem, ale tez sa zamieszane w to gorne jedynki ,
czy przed lapisowaniem i tak jest wiercone i usowana próchnica,czy tak tylko pokrywane?
czy znacie jeszcze jakies metody i czy jest gdzies fajny dentysta na nfz zeby te jedynki zrobic?ktory stara sie o mleczaki dzieciece a nie macha reka ze i tak wypadna
bo doktor mnie jeszcze "pocieszyl" ze u dzieci czesto wypadaja plomby bo ciezko dokladnie na "sucho" zrobic. wiec juz calkowicie nie wiem co robic - chyba tylko wygrac w totolotka.
jeden jest juz leczony(dewitalizacja) i bedzie plomba
i teraz moje pytania co z reszta? zbankrutuje na leczeniu wszystkich prywatnie, narazie synek odważnie siada na fotel i dzielnie znosi(4rolatek) i pan doktor jest jego idolem , jeden ząb jest nadgryziony z tylu u gory wiec zaczynam sie zastanawiac nad lapisowaniem, ale tez sa zamieszane w to gorne jedynki ,
czy przed lapisowaniem i tak jest wiercone i usowana próchnica,czy tak tylko pokrywane?
czy znacie jeszcze jakies metody i czy jest gdzies fajny dentysta na nfz zeby te jedynki zrobic?ktory stara sie o mleczaki dzieciece a nie macha reka ze i tak wypadna
bo doktor mnie jeszcze "pocieszyl" ze u dzieci czesto wypadaja plomby bo ciezko dokladnie na "sucho" zrobic. wiec juz calkowicie nie wiem co robic - chyba tylko wygrac w totolotka.