procz polozenia nic...
Kilka razy, glownie ze wzgledu na polozenie, bywalam w barracudzie... Jedzenie - koszmar. Zimna kaczka (obsluga poproszona o przyniesienie chociaz cieplych dodatkow przysniosla, owszem... zimne!!).
Ostatnim razem bylam miesiac temu, po roladce ze szpinakiem mnie oraz moja kolezanke przez pol wieczoru bolal bruch.. To nie przypadek.
Wiecej sie tam nie wybiore, nie polecam!!!
Ostatnim razem bylam miesiac temu, po roladce ze szpinakiem mnie oraz moja kolezanke przez pol wieczoru bolal bruch.. To nie przypadek.
Wiecej sie tam nie wybiore, nie polecam!!!