Miałem okazję zabrać małżonkę na walentynkową kolację. Na miejscu niestety okazało się że jest przygotowane specjalne menu, ale z włoskich potraw były tylko dwie w tym lasagne - co od razu nas zniesmaczyło ponieważ liczyliśmy (szczególnie moja żona) na pastę. Jednak Pani kelnerka widząc nasze miny szybko przyniosła codzienne menu - to się chwali bo w jedenj sekundzie lokal dostosował się do potrzeb klienta a tego właśnie oczekujemy od prefesjonalnej restauracji. Na jedzenie trochę się czeka ale oczywista sprawa trzeba je przygotować. Jakość jedzenia na bardzo wysokim poziomie, natomiast porcję ilościowe średnio (tak aby się nie przejeść za bardzo). Mimo iż początek okazał się kiepski zakończenie było na 5. polecamy fanom kuchni włoskiej.