Fryzjerzy mlodzi, sympatyczni z duzym potencjalem. Niestety "Pan z recepcji" psuje skutecznie wizerunek firmy poprzez:
1. zawyzanie cen (np. dodatkowa, nie ustalona wczesniej oplata za "konsultacje" fryzjera)
2. brak dbalosci o zadowolenie klienta (kolor/ fryzura po prostu MUSI
ci sie spodobac, bo "Pan z recepcji" uwaza, ze nie ma podstaw do
poprawki). Dodam, ze zaplacilam 260zl za farbowanie plus pobiezne strzyzenie z modelowaniem. Zaplacilam, ale jest to moja ostatnia wizyta w tym salonie. Po powocie do domu, moje dziecko przywitalo mnie slowami: "Mamusia ma dzis zolte wlosy". Ale Pan z recepcji nadal upiera sie przy swoim zdaniu.....

Motto do przemyslenia: dobry salon poznaje sie po tym jak rozpatruje on reklamacje.