prywatna świetlica dla dzieci szklonych - nowa alternatywa
Witam,
Chciałabym otworzyć prywatną świetlice dla dzieci w wieku szkolnym. Sama borykam się z odbiorem pociech na czas ze szkoły, a już nade mną wisi wizja braku świetlicy dla dzieci od klasy IV. Czy i wy macie podobne kłopoty i z dusza na ramieniu gnacie do domu zastanawiając się co też tam zastaniecie i czy z waszą pociechą wszystko w porządku ? Jaka jest alternatywa dla tych zapracowanych rodziców, których 10-letnie dzieciaki same muszą wracać do domu i czekać na powrót rodziców?
Czy taka świetlica, której koszt wynosiłby ok 300 -400 zł miesięcznie i obejmował przywożenie i odwożenie waszych dzieci ze szkoły, profesjonalną opiekę, pomoc w odrabianiu lekcji, wożenie dzieci na dodatkowe zajęcia oraz oferę zajęć dodatkowych (dodatkowo płatnych -plastycznych, teatralnych itp.) na miejscu byłaby dla was kuszaca?
Jestem psychologiem i mamą i marzy mi się ciepłe miejsce, gdzie dzieciaki mogłyby odpocząć po szkole, odrobić lekcje, pobawić się... mieć azyl, gdzie czeka na nich coś innego niż zimny telewizor.
Jestem bardzo ciekawa waszych opinii.
Chciałabym otworzyć prywatną świetlice dla dzieci w wieku szkolnym. Sama borykam się z odbiorem pociech na czas ze szkoły, a już nade mną wisi wizja braku świetlicy dla dzieci od klasy IV. Czy i wy macie podobne kłopoty i z dusza na ramieniu gnacie do domu zastanawiając się co też tam zastaniecie i czy z waszą pociechą wszystko w porządku ? Jaka jest alternatywa dla tych zapracowanych rodziców, których 10-letnie dzieciaki same muszą wracać do domu i czekać na powrót rodziców?
Czy taka świetlica, której koszt wynosiłby ok 300 -400 zł miesięcznie i obejmował przywożenie i odwożenie waszych dzieci ze szkoły, profesjonalną opiekę, pomoc w odrabianiu lekcji, wożenie dzieci na dodatkowe zajęcia oraz oferę zajęć dodatkowych (dodatkowo płatnych -plastycznych, teatralnych itp.) na miejscu byłaby dla was kuszaca?
Jestem psychologiem i mamą i marzy mi się ciepłe miejsce, gdzie dzieciaki mogłyby odpocząć po szkole, odrobić lekcje, pobawić się... mieć azyl, gdzie czeka na nich coś innego niż zimny telewizor.
Jestem bardzo ciekawa waszych opinii.