przejazd na Północnej w Gdyni Chylonii
To co się dzieje od kilku dni na tym przejeździe przechodzi wszelkie wyobrażenia. Kilkadziesiąt minut temu stałam na przejeździe ponad pół godziny. Szlaban otwarto, przepuszczono kilkanaście aut, po czym zamknięto na 17 minut. Pierwszy pociąg przejechał po 5 min od opuszczenia zapory... Czy to ma jakiś sens?
Nie muszę wspominać że zakorkowana została CAŁA Chylońska, a pewnie przez to i więcej ulic.
Czy to efekt zmiany rozkładów jazdy, czy posadzili nową panią od opuszczania szlabanu, czy co?
Nie muszę wspominać że zakorkowana została CAŁA Chylońska, a pewnie przez to i więcej ulic.
Czy to efekt zmiany rozkładów jazdy, czy posadzili nową panią od opuszczania szlabanu, czy co?