dwa lata przed emerytura, to skandal, nawet w zakladzie pracy sa trzy miesiace wypowiedzenia, a nie dwa tygodnie, po 28-latach

Ksiądz Bigus uronił wiele łez kiedy MUSIAŁ odejść nie było to dla niego łatwe dla człowieka 90 letniego. Banino było jego dziełem tu miał wielu znajomych z czasów parafii Matarnia ale dowiedz się więcej od innych...

"abc " Te słowa które przytaczasz nie określają mojej postawy , ja analizuję fakty i zdarzenia co sprawia że mogę stawiać tezy - uprawnia mnie też do tego mój zawód i wykształcenie. Ja to oceniam jako efekt socjologicznej manipulacji dla osiągnięcia własnych celów. Nie masz do mnie szacunku! Dzieje się tak zwykle kiedy ktoś kto nie potrafi rozwinąć swych twierdzeń i udowodnić ich używa synonimów emocji wewnętrznych nasileń jakimi są słowa o podłożu agresywnym! Standardowy przypadek jakich mamy ok 62% w naszym społeczeństwie. Tyle tylko że większość zdaje sobie z tego sprawę i nie generuje publicznych komunikatów zewnętrznych.
Z wyrazami Szacunku,
Mezo

Drogi paraf Powtarzasz slogany ale jakie masz ich poparcie? ciągle nikt mi nie podał przykładów! a ty wierzysz w tego człowieka z tego wynika masz prawo! Ja mam prawo nie wierzyć w niego tylko ja popieram to konkretnymi argumentami i przeżyciami już wielu lat w tej społeczności!
Ja nie muszę wierzyć bo wiem jak jest i to jest moją przewagą.

Mniej żal do siebie za twoja zajadłośc, podłośc i w ogóle! Nie musi ci byc mnie żal!Brak mi dla ciebie jakiegokolwiek szacunku.

takie jest życie...
i to ono pisze scenariusz, nikt nie wie co go czeka...

pixi ks lech jest chory ,spokoj i świeże powietrze jest zalecane ,miejska parafia to dla niego zguba

Oto, drodzy czytelnicy, dwa obrazy z 1791 roku. Zmobilizujmy swoją wyobraźnię, by je sobie wyraziście uświadomić. Pierwszy to obraz pozbawionej pasterza bp Beaupoila diecezji Poitiers we Francji. Został on z własnej diecezji wygnany przez rewolucyjne władze, bowiem nie chciał złożyć przysięgi na wierność tzw. cywilnej konstytucji duchowieństwa. Był to jeden z godzących w Kościół rewolucyjnych dokumentów. Bp Beaupoil jako nie zaprzysiężony musiał diecezję opuścić. Jedną z konsekwencji jego wygnania była niemożliwość uzyskania w Poitiers święceń kapłańskich, któż bowiem może ich udzielić? Tylko biskup.

Drugi obraz dotyczy Paryża, a konkretnie gmachu irlandzkiego seminarium duchownego. Przed rewolucją było w stolicy Francji takie seminarium duchowne, w którym przygotowywali się do kapłaństwa młodzi ludzie pragnący, służyć z narażeniem życia, Bogu i Kościołowi na sprotestantyzowanych Wyspach Brytyjskich, gdzie religia katolicka była długi czas wyjęta spod prawa i żadne seminaria nie mogły funkcjonować. Po wybuchu rewolucji część tego seminarium została przejęta przez jakobinów, którzy w sprofanowanej kaplicy seminaryjnej urządzili sobie miejsce spotkań. Swój klub, bo tak nazywali swoją nową siedzibę, „ustroili” czerwonymi chorągwiami i niebiesko-biało-czerwonymi wstęgami. Ich „urzędowanie” nierzadko kończyło się pijaństwem i licznymi aktami nienawiści wobec tego, co najdroższe każdemu katolikowi.

W tym samym gmachu seminarium, niejako przez ścianę z „klubem jakobinów” sąsiadowało mieszkanie dozorcy, a nad „klubem” była usytuowana biblioteka seminaryjna. Wierny Kościołowi dozorca ukrywał u siebie nie zaprzysiężonego bp de Bonalda z diecezji Clermont. Rok 1791 był czasem otwartych prześladowań nie zaprzysiężonego, a więc wiernego Kościołowi, duchowieństwa. Zostało ono przez rewolucjonistów wyjęte spod prawa, podobnie jak w niektórych okresach katolicy przez protestancką monarchię na Wyspach Brytyjskich.

Pewnego dnia w „klubie jakobinów” odbywało się spotkanie, a za ścianą w mieszkaniu dozorcy przed biskupem de Bonaldem stanął młodziutki diakon z diecezji Poitiers Piotr Coudrin. Trzymał w garści list polecający z prośbą o udzielenie święceń. W tamtych czasach wielu pragnących kapłaństwa młodych Francuzów, nie mając dostępu do wygnanych własnych ordynariuszy, przybywało do Paryża, by tam w konspiracyjnych warunkach przyjąć sakrament kapłaństwa. Biskup naturalnie się zgodził. Do uszu ukrytych w bibliotece seminaryjnej biskupa i diakona dochodziły śmiechy i słowa, zapowiadającej wszystkim nie zaprzysiężonym księżom wieszanie na lataniach, jakobińskiej pieśni.

– Czy słyszysz? – zapytał biskup, wskazując na dół, skąd w ciszę biblioteki wdzierał się ohydny dźwięk pieśni rewolucyjnej: „Ça ira, ça ira, ça ira! Les pretres a la laterne!”. Tam na dole śpiewa chór na dzień twoich święceń kapłańskich – rzekł biskup, wpatrując się badawczo w młodego diakona. – Będziesz odrzucony przez ludzi, prześladowany, wygnany, znienawidzony. Będą ci złorzeczyć, gdy będziesz chciał błogosławić, będą cię bić, gdy będziesz chciał uzdrawiać. Będą cię odpychać, gdy będziesz niósł zbawienie duszom. Będziesz człowiekiem bez ojczyzny, odartym ze czci, bez wytchnienia, skazanym na śmierć, zaszczutym jak dzikie zwierzę, śledzonym i tropionym jak złoczyńca. Będziesz żył w ogołoceniu, w głodzie, nędzy i zimnie, bez dachu nad głową i żadnej pomocy. Może czeka cię więzienie, a może i szafot. Czy słyszysz, Piotrze Coudrin? – I znów zahuczała straszliwa pieśń, jak wzburzone fale nienawiści: „Na latarnię klechów wraz”. – A teraz pytam cię, Piotrze Coudrin, czy chcesz zostać kapłanem?

dobry, wrażliwy ,pomaga uciśnionym to za mało? kto ma takie cechy ,człowiek zły?jesteś jak ten niwierny tomasz z bibli,aby uwierzyć musiał dotknąc

Komentarz tak inteligentny jak żarty o których mowa.
Skoro nie potrafisz przyjąć argumentów i w ten sam sposób odpowiadając argumentami to nie ma o czym rozmawiać .
Tocz to jakiś bełkot z przejaskrawioną agresją. Przytocz argumenty które mają mnie przekonać do zmiany zdania a nie piszesz o jakichś wymiocinach. A gorycz ma wielka w związku z tym że ludzie nie znający szczegółów walczą o "księdza" , psują wizerunek parafii , nie dopuszczają zmian, tkwią w przekonaniu że są najmądrzejsi decydują za całą parafię .
Ulegają złym emocją które w nich rozwijają się niszcząc ich dusze. Smutne to.
Nie chodzi o dyskusje tylko o wymianę argumentów tylko nie doszukałem się takich.
Poza hasłami jest dobry, wrażliwy, pomaga uciśnionym itp .
Więc zapraszam do rozmowy ale na argumenty.

ks bigus sam odszedł bo tak chciał , nikt go nie wyganiał,i to było dla nas przykre , ze wybrał gosposię (była taka osoba) a nie parafię

Bardzo dobrze zróbcie listę przeciwników naszych księźy.nareszcie się
ujawnią ci .ktorzy mu słodzili kawkę stawiali.wódkę stawiali a teraz
mówią .źe ksiądz pije.Za krótko mieszkasz w Baninie źeby
dyskutować o naszych księźach.Na pewno masz samochód wracaj
do miasta.My tu takich nie chcemy.

FACET IDŻ JUŻ NA SŁOŃCE MASZ TYLE JADU W SOBIE.ŹE NIE DA SIĘ
JUŹ TWOICH ŹAŁOSNYCH WYPOWIEDZI CZYTAĆ.SAM JESTEŚ
ŹAŁOSNY.NIE MASZ NIC WSPÓLNEGO Z WIARĄ KOŚCIOŁA.
PO TYCH WYPOWIEDZIACH MOŻNA WYWNIOSKOWAĆ ŹE TO JEST
JEDYNE TWOJE MIEJSCE GDZIE MOŹESZ SIĘ WYRZYGAĆ.
NIE ZATRUWAJ SWOIM JADEM TEGO FORUM.
POD JAKIMŚ NICKIEM SIĘ UKRYWASZ BO TO PROSTE.
UJAWNIJ SIĘ WRESZCIE ŹEBY WSZYSCY SIĘ DOWIEDZIELI
KIM TY NAPRAWDĘ JESTEŚ.DZIWIĘ SIĘ .ŹE Z TOBĄ KTOŚ TU
JESZCE DYSKUTUJE.

A ksiądz Roman miał miłosierdzie w stosunku do księdza Bigusa? Nie ! Więc nie oczekuj tego ode mnie w stosunku do niego. Miłosierdzie dla księdza Lecha no żal mi go, żal że został księdzem i ciebie droga "abc" też mi żal że dajesz sobą manipulować przez wpływanie poprzez emocje księdza. Mażę i doczekam tego ! A moje dzieci chodzą do kościoła lecz często wychodzimy przed błogosławieństwem na zewnątrz by nie słuchały "przewspaniałych" "inteligentnych" " żartów" dla których to większość jak czytam chodzi do kościoła. I mimo próśb Lesia nie podpisały listy jak ich manipulowane koleżanki i koledzy w niedzielę pod kościołem. Niech dla was kabaret Leszka wesołego założy. Ale nie w kościele! A łzy niech wylewa w fartuch "cioci Zosi " czy jak tam . Zaś opowieści na dąbrowie niech opowiada.
Na szacunek trzeba sobie zasłużyć a nie go wypłakać biorąc ludzi na litość.
Nie mam szacunku dla wikarego !!!! Też mnie kiedyś zaczepiał za młodu więc daruj sobie te morały - wiem co piszę :-( Smutne że ktoś taki naucza jak żyć !

Mezo życzę tobie, aby w w przyszłości i ciebie dosięgnął od ludzi taki "szacunek" jakim darzysz swoich parafialnych księży! Tobie też zero jakiegokolwiek szacunku. Z Twoich wypowiedzi wynika, ze baaaaaaardzo troszczysz się o wychowanie katolickie swoich dzieci. Czy aby i one chodzą do kościoła i potrafią się w nim odpowiednio zachowac? Mieszasz za duzo! Masz o sobie bardzo wysokie mniemanie, ale na podstawie twoich wypowiedzi widac, że jesteś zupełnym małostkowym prostakiem bez jakiegokolwiek miłosierdzia wobec drugiej osoby! Liczysz się tylko ty i nikt więcej! Jesteś w wielkim błędzie! zależy ci na zmianie księży to proponuję ci - zmień sam miejsce zamieszkania -bedziesz miał inną- może wymarzoną oarafię z super wymarzonymi księżmi. Życzę ci tegoi tego szacunku, o którym mówilam na wstępie mojej wypowiedzi!!

Zdrowy kościół jest piękny ale w parafii na jego czele stoją księża mający świecić POZYTYWNYM przykładem. Co czynią nasi bawią się w ciuciubabkę z biskupem zasłaniając się garstką fanatyków jak to ktoś napisał z " parafialnego biura podróży" oraz jedną czirliderką .
Ja kocham wiarę katolicką bo dzięki jej zasadą jestem kim jestem ale przykład dawało mi kilku księży między innymi ksiądz Roman kiedy zaczynał w naszej parafii jeżdżąc na Jawce 50cc. Zależało mu starał się ale też miał wybuchy (rozumiem to ) lubiłem religię chodziłem w szkole średniej również gdzie wielu odpuściło. Byłem zmotywowany nawet pomagając w budowie banińskiego kościoła z księdzem Bigusem rozbierałem w Matarni ceglany budynek pozyskując materiał do kościoła w Baninie.o był wspaniały ksiądz a w wyniku emocji księdza Romana musiał wyemigrować biedny stary człowiek . I jak tu piszą o nieprzesadzaniu starych drzew w kontekście naszych obecnych księży To mnie krew zalewa! A jak czuł się bez mała 90 letni ksiądz usuwający się przed wybuchowym o innych poglądach proboszczem by nie konfliktować społeczeństwa. A teraz co mamy wikariusza jakim nas ukarał na 18 lat poprzedni biskup. To nie jest to o czym marzę dla moich dzieci.
U nas w parafii co się dzieje? Co przygotowali w ostatnich latach księża , jakie ruchy i aktywności wywołali w parafii?
Tylko kabaret dni ostatnich niczym Alternatywy 4 z Gospodarzem Lechem na czele.

parafia przetrwa, tak jak Kościół. A Lech niestety stracił u mnie i u wielu parafian resztki szacunku. Wstyd. Jak można się tak zachowywać. Co mają powiedzieć ludzie, którzy tracą pracę i z dnia na dzień zostają bez środków do życia. Jego przenoszą tylko do innej parafii. Gdzie tu godność i pokora. Obrzydliwe.
Niestety odpowiedź wydaje się banalnie prosta, gdzie będzie miał tak dobrze jak tu? ha, ha

No no ciekawe pusty bo nie ciepły jak ksiądz, frajer bo nie daję się zwieść gierkom twego idola w sutannie kochającego kilku pozwalających na to parafian, lokalny żartowniś, mszalny dowcipniś , nocny podróżnik oraz klient sklepów monopolowych, no jeśli chodzi o jego żarty to faktycznie trzeba mieć poczucie humoru ale jakieś z zakresu emocjonalnej skrajności przechodzącej w apopleksję.
Jakoś raczej widzę zażenowane miny stale narażonych na wysłuchiwanie "żartów" wikariusza i zaskoczenie wymieszane ze zdziwieniem przyjezdnych. Zero sensownych refleksyjnych kazań tylko jakieś bleblanie i przykłady z krainy Ozz. A fakt ten mnie razi na maxa!!!! I nie tylko mnie!!!!
Z wyrazami szacunku dla BBBB ;-)

Jak można robić tyle błędów ortograficznych w tak krótkim zapisie!!!!!

co będzie z naszą parafią?

ja nie zgadzam sie ani z toba ani z baniniakiem. Tez jestem wrogiem masonów ( to oni nam dali nowa mszę- poszperajcie w dokumentach kto byl twórcą nowej mszy i gdzie go zesłano jak sie dowiedziano, że jest masonem ), tez jestem przeciwnikiem New Age i tp. ale właśnie dlatego mam szacunek do decyzji przełozonych nawet jak sie z nimi nie zgadzam. Prawda biskup powinien inaczej dokonać zmiany i nie ośmieszał by się jej zmianą. Powinien dać na miejsce ks. lecha innego wikarego ktory przygotował by sie do nowej roli proboszcza. Rada parafialna jesli już musi istnieć ( demokracja apage satanas ) to niech bedzie wybierana co kilka lat i jawnie przez ludzi i niech jej członkowie o tym wiedzą, Co do wesolego Jarka to nie lubie PiS-u ale żarty POpaprańców mnie wnerwiają, bo tylko pogłębiaja ma frustrację, że w Polsce rządzą dwie prawicowe partie o socjalistycznych programach, no żenada