no i dopadło mnie puchnięcie
początkowo myslałam ze to zdrętwienie ale to chyba 2w1

puchną mi palce a w nocy ból jest tak niesamowity że nie mogę spać
jak sobie z tym radzić masowanie ruszanie palcami nic nie daję

wkładam palce pod zimna wodę i troche pomaga na chwilę
budzę się w nocy i normalnie palce mi płoną

jak wstanę to staje się to mniej meczace także w środku nocy włuczę się pół przytomna po mieszkaniu

czy jest na to jakaś rada, bo normalnie chyba sobie odrąbie te palce

Ja na szczescie nie mam jeszcze tak zaawansowanego puchniecia. Na razie jestem w 10tc i zauwazylam tylko, ze wieczorami strasznie cisnie mnie obraczka, wrecz jej nie moge nawet zdjac...

mi też puchną dłonie. W nocy i nad ranem nie jestem w stanie zgiąć palców - czyli ani chwycić kubka, ani butelki z wodą, żeby się napić. Nie mam na to niestety sposobu :(
Wiedz tylko, że nie jesteś sama - trzeba to chyba po prostu przeżyć i tyle!

Mój lekarz mówił, że puchnięcie jest normalne i można się kłaść,ale jeśli boli kiedy leżysz, to trudno coś wymyślić... Ja nie miałam aż tak mocnych boleści. Widzę, że to już 38 tydzień ciąży, więc takie rzeczy mają prawo się dziać, ale może podjedź do swojego lekarza czy do szpitala, bo niestety mogą to być kwestie nadciśnienia, oby nie zatrucie ciążowe. Nie chcę Cię straszyć, po prostu warto się upewnić. Koleżanka miała zatrucie, nadciśnienie i podobne objawy :(

jest duże prawdopodobieństwo , że tak jak ja masz cieśń nadgarstka, jeżeli objawy występują tylko w ciąży to nie ma się co obawiać, bo to się cofnie, tylko że nie wiele można na to poradzić, można łykać magneb6 i potas, ale za nim się zdecydujesz pogadaj z lekarzem
ja się staram rozmasowywać dłonie, ale i tak muszę to robić kilka razy w nocy :(