Kochane forumki piszcie co o tym sądzicie:

1. 2 absolwentki pedagogiki, kierunek wczesna edukacja i logopedia,
ponadto studiujące italianistykę oraz plastykę, po kursach i szkoleniach nie tylko w Polsce ale i zagranicą, z doświadczeniem

2. 50 metrowe mieszkanie, parter, ul: Kołobrzeska (obok Alfa Centum)
mieszkanie urządzone wyłącznie i w całości dla i pod dzieciaczków. Duży salon do zabawy, nauki, rysowania, tańca itp, drugi pokoik z łóżeczkami do popołudniowej drzemki

3. max 7 maluszków

4.od 7:30 do 16 lub 17

5. cena 1200zł w tym wyżywienie( catering)

proszę piszcie swoje opinie na ten temat, czy cena w tej lokalizacji jest zbyt wysoka? czy taka profesjonalna opieka nie jest lepsza niż niania w domu?
zapraszam również zainteresowanych na prywatną pocztę
pozdrawiam

za tyle pieniedzy mozna mieć własną nianię, więc moim zdaniem bez sensu.

A tak prywatnie to nie wyobrazam sobie 2 os i siedmioro dzieci 1-3 lata. Widzę taką sytuację: ja i mój mąż i siedmioro maluszków - buahaahahaha - sajgon ;-D ...ale my nie studiowalismy pedagogiki :P

Ja myślę że do 1000 byłoby ok.

dziękuję za opinie
w przedszkolu mojego dziecka są 2 panie a 28 dzieci:) więc nie sądzę żebym miała kłopot z 7:)

to ma być małe przedszkole,żłobek-nikkt w tym mieszkaniu nie mieszka! dlaczego sadzicie że pani z gazety edzie lepszą opiekunką za tę cenę?

"pani z gazety", "panie z forum" - zawsze ryzyko.

A lepsza dlatego, że dziecko będzie miało indywidualną opiekę, której potrzebuje w tak młodym wieku. Moim zdaniem takie maluszki nie są gotowe żeby się socjalizować w grupie, dlatego lepsza jest indywidualna opiekunka. I za tą cenę można chyba znaleźć odpowiednią osobę.

ps. rozumiem, że chodzi o specjalność: wczesna edukacja, a nie kierunek?

oczywiscie specjalność:)

jak dla mnie to za blisko ruchliwej ulicy i brak placu zabaw, brak ogrodu

z okna nie widzę żadnej ulicy,nawet podjazdowej pod blok nie ma:), a plac zabaw?hmm...są ze 4- te same, z których korzysta wiele domowych niań:)

czy byłby ktos chętny?:) zapraszam na prywatna pocztę.pozdrawiam

Mnie osobiście nie stać na takie atrakcje ale sama ma 3 dzieci i nie wyobrażam sobie żeby moje dziecko było same w domu z nianią.Dziecko w każdym wieku(im szybciej tym lepiej )powinno być blisko dzieci-plusy
-uczy się szybciej
-jeżeli jest niejadkiem to je dlatego bo dziecko obok to robi
-uczy się siusiania na nocnik (jeżeli inne dziecko to już potrafi)
-taki 3 latek opiekuje się młodszym (mówię tu o podaniu rocznemu dziecku albo smoczka albo butelki drobnostki a wiele znaczą)i dużo różnych rzeczy.Popieram młode matki opiekunki które podchodzą do dziecka z uśmiechem cierpliwością i nie co do minuty!!8.00 do8.30 śniadanie,9.00-10.00zabawa 10.03-spanie do 11.03:)i takie tam ....pomysł dobry ale myślę że 1000 jest ok.

Ja wolę nianię za taką cenę bo przede wszystkim uważam, że dziecko w tym okresie nie ma potrzeby socjalizacji a jedynie potrzebę bezpieczeństwa i miłości, jest także inny problem, a mianowicie choroby, wiadomo, że jedna mama puszcza z katarkiem potem wszystkie chodzą zasmarkane i chore, ja muszę wówczas brać zwolnienie płacić za leki. Jak jest niania dziecko mało choruje bo niema takiego kontaktu z dziećmi chorymi, a mi w razie co wystarczyły 2 -3 dni wolnego dziecko wyprowadzałam z najgorszego a potem niania już się zajmowała mlodą a ja wracałam do pracy

Zawsze możesz nie wypuszczać dziecka z domu i trzymać w namiocie Michaela Jacksona:) to nie będzie miało na pewno kataru....jak chodzisz z dzieckiem do sklepu to co ty myślisz że zarazki zatrzymują się na drzwiach:)ja bym dodała jeszcze 2 koty i psy:)

zwierzątek nie przewidujemy posiadać:)
mimo wszystko jestem pewna że chętnych znajdę.być może kiedyś nasz punkt żłobkowy zmienimy na przedszkolny i nasze dzieciaczki zostaną z nami kolejne latka.Będą miały profesjonalną opieką, super warunki, program wychowania przedszkolnego ułożony zgodnie z podstawą programową zatwierdzoną przez MEN. Dodatkowo planujemy naukę 2 języków, warsztaty teatralne, plastykę, rytmikę i dużo dużo miłości:):):) -a to wszystko w cenie!!!
pozdrawiam ciepło

Minusy :
1. Za wysoka cena.
2. Mało miejsca.
Plusy:
1. Wasz zapał.

Być może chętnych znajdziecie, jest wielu ludzi zarabiających na tyle, żeby móc opłacić żłobek w takiej cenie.
Jak dla mnie, i pewnie nie tylko dla mnie, cena jest obłędna. 1200 złotych to bardzo często kwota jaką zarabia jeden z rodziców.

naukę 2 języków, warsztaty teatralne, plastykę, rytmikę dla dzieci 1-3 ?

Zobaczycie jak pod względem cenowym kształtują się oferty z okolicy, i może trochę spuścicie z tonu.
Najwyższa cena w pewnym punkcie który śmiało mogę polecić bo korzystałam z córcią (zajęcia rozmaite, opieka troskliwa, kilkoro opiekunów cały czas na sali, czysto, ładne i dobrej jakości zabawki...) to 700 złotych a kilka rozwiązań niższych cenowo wynika z mniejszej liczby godzin lub dni w tygodniu.
Zresztą Google nie gryzie.

Sajwer, najwyższa cena to 950 zł. Nawet nie jestem na 100% pewna czy najwyższa. Również na Kołobrzeskiej ;)
Co nie zmienia faktu, że 1200 zł to stanowczo za dużo jak na żłobek.
Mimo to powodzenia!

Ruda, wprawdzie piszę o okolicy ale tę nawyższą cenę to już podaję z jednego, przykładowego punktu opieki (bo ofertę mają tam mniej więcej taką, jak chciałaby autorka tematu).
Może więc być z pewnością drożej, ale o ile może być taniej!

Sajwer, ale ty mówisz o 700 zł za 8 godzin czy za mniej?

Moment, sprawdzę www.

"1. Abonament 'Dziesięć godzin' - 700 zł/miesiąc

Obejmuje:
Opieka od poniedziałku do piątku, 7:00 - 17:00

- zajęcia adaptacyjne
- zabawa z równieśnikami
- zabawy plastyczne
- zabawy muzyczno-ruchowe
- nauka współdziałania w grupie".

To oferta ze strony internetowej, a że byłam na miejscu i widziałam, w tym te dodatkowe zajęcia (np z zewnątrz przychodzi pani od rytmiki), to mogę zaręczyć że to rzetelna informacja.

- zajęcia adaptacyjne
- zabawa z równieśnikami
- zabawy plastyczne
- zabawy muzyczno-ruchowe
- nauka współdziałania w grupie".
ZAJECIA ADPATACYJNE SA OBOWIAZKOWE W KAZDYM ZLOBKU-PRZEDSZKOLU
ZABAWY Z RÓWNIEŚNIKAMI TO MA BYĆ COŚ EXTRA-WSTYD ŻEJEST TO WYPISANE W CENNIKU-LOGICZNE ZE DZIECKO KTORE PRZEBYWA W TAKIM OTOCZENIU BAWI SIE Z ROWIESNIKAMI CO ZA TYM IDZIE WSPOLDZIALA W GRUPIE-CZYŻ NIE??

bardzo drogo powiem tyle za te warunki

Jakbym miała płacić 1200 za żlobek to wolałabym sama siedzieć w domu z dzieckiem.
No i po co 1-2 latkowi dwa języki obce, skoro ono jeszcze nawet w ojczystym mówić nie potrafi...?

Niestety znam wiele osób, które skończyły ten kierunek- pedegogika , ale tylko jedna kwalifikuje się do pracy z dziećmi.Większość ludzi,którzy wybierają ten kierunek robia to bo jest popularny i podobno "łatwo" go skończyć -tego nie wiem, ale sądząc po ilości absolwentów może to być prawda.
7 dzieci na 2 osoby? Życzę powodzenie, nawet doświdczone matki miałyby z tym problem.

Myślę, że dwie osoby dadzą radę z siedmiorgiem dzieci. W normalnym państwowym żłobku przypada więcej dzieci na opiekunkę i świetnie dają sobie radę. Minusem jest cena - zbyt wysoka oraz godziny (myślę, że 7.30 to za późno dla większości normalnie pracujących rodziców).
Ja osobiście wybrałabym żłobek zamiast niani. Kontakt z rówieśnikami, grupą jest bardzo ważny.

Myślę ,że cena jest za wysoka , poza tym dziecko w tym wieku będzie chorowało na 100% dwa razy w miesiącu więc nie ma sensu oddawać tekie maluchy do żłobka . Moje dziecko oddałam do żłobka jak miała 1,5roku ...do tego czasu wcale nie chorowała...jak poszła do żłobka dwa razy w miesiącu chora....wytrzymaliśmy 5 m-c i musieliśmy wypisać dziecko ,bo i tak mało przebywała w żłobku , a płacić trzeba było . Od tamej pory jak była ze mną w domu nie miała nwaet porządnego kataru , wcale nie chorowała , mimo ,że do sklepów tzw marketów też ze mną chodziła i na place zabaw . Tak że za taką cenę jak nie miałabym wyjścia wolałabym wynająć nianie ....

dziewczyny a co powiecie na cenę 800zł + stawka żywieniowa 10zł dziennie lub 800zł +własne wyżywienie???

Martyna- sama znam conajmniej 2 dzieciaczków, które maja po 2,5 latka i zaczynają rozmawiać w dwóch językach.Baaardzo byś się kochana zdziwiła:).Wiadome jest że dziecka 6 miesięcznego nie bedziemy uczyć języków ale zakładamy również że zgłoszą się rodzice z 2,5 latkiem tak???

godz 7-17 mała zmiana, zmian bedzie wiecej ale zawsze tylko na lepsze:)))) pozdrawiam

w prywatnym przedszkolu mojej coreczki jest 2 panie na 11 dzieci w wiku 2, 5-3 lata :)

i u ans moja chodzi juz 2 ms ci nie hcoruje mimo z eja coraz chora jestem pomijajajc alergie na ktora mamy leki:)
i tam nie am ze dziecko chore jest zostawiane od razu odsylaja do domu :Z) i racja ja o swoje dziecko dbam witaminy tran i inne oraz wiele innych rezczy z dziecinstwa ktore mialy i maja wplay na to ze jest zdrowa:)