rejstracja na godzine

Miałem wczoraj wizytę u lekarza rodzinnego, zarejstrowany byłem na godzinę 10 46. Przychodzę o godzinie 10 42 i co? Dwie panie czekają tam gdzie ja gdy pytam na którą godzinę są umówione, odpowiadają że tutaj nie ma rejestracji na godziny. Kiedy tłumacze, że ja jestem zarejstrowany na konkretną godzinę, odpowiadają że one i tak były przede mną i tylko na chwilę muszą wejść do lekarza(każda spędziła tam i tak koło 8 min). Dokładnie tak samo to wyglądało w przychodni na piastowskiej. Zawsze przychodziłem punktualnie, a i tak czekałem aż osoby bez rejestracji lub wpychające się do kolejki, wejdą przede mną. Pomysł z rejestracją na godziny jest bardzo dobry, tylko czemu nikt go nie egzekwuje? Czy nie można czegoś z tym zrobić? Pracuje na 2 etaty i studiuje dziennie, mam bardzo ograniczony czas i kiedy jestem zarejstrowany na daną godzinę, a wchodzę do lekarza 30 minut później, od razu wali mi się cały plan dnia. Proszę poprawcie to jakoś. Co do personelu to miły, kompetentny i życzliwy.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: rejstracja na godzine

O , potwierdzam , miałam podobną sytuacje, z tym że przede mną były 3 osoby. przyszłam 2 min przed umówioną wizytą i niestety czekałam 35 min. No trochę nie tak to powinno wyglądać.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: rejstracja na godzine

niestety ten problem dotyczy prawie każdej placówki medycznej, bez względu na to czy prywatna czy państwowa. Jeden jedyny raz spotkałam się z prawidłowym zachowaniem. W spółdzielni lekarskiej w Gdyni, byłam zapisana na USG, byłam jakieś 10 minut przed czasem,w poczekalni czekała już jedna pani. Nie pytałam na którą ma swoje badanie. Uznałam że jak zwykle ta wiedza mi nic nie da i pewnie muszę poczekać aż ona zostanie przyjęta. Jakież było moje zdziwienie, kiedy po wejściu przez ową Panią , wyszła lekarz i wyczytała moje nazwisko, pytając czy już jestem. Okazało się że w/g listy Pani miała być po mnie, więc lekarka ją przeprosiła i powiedziała że musi poczekać, a mnie zaprosiła do gabinetu. Jakież to było miłe... Szkoda że nigdzie indziej tego nie egzekwują, byłoby miło a naprawdę tak prosto zachować porządek.
Szacunek do lekarz Spółdzielni Lekarskiej Gdynia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: rejstracja na godzine

u specjalisty po wczesniejszym zarejestrowaniu sie nalezy czekac az lekarz bedzie wzywal do gabinetu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: rejstracja na godzine

niestety bywa też tak, że nagłej choroby nie da się przewidzieć i zarejestrować się z kilkudniowym wyprzedzeniem, a pomoc lekarza jest niezbędna, więc staram się być wyrozumiała. Zdarzyło mi się ostatnio dwa razy z wysoką gorączką (której nie dało się w żaden sposób zbić) lub silnym bólem biodra (nie mogłam chodzić) błagać lekarza o przyjęcie, a ten miał już komplet pacjentów. Raz nawet zostałam odesłana z kwitkiem. Nie rozumiem takiej sytuacji. W końcu też płacę składkę zdrowotną i to nie mało. A najbardziej denerwują mnie starsze osoby, które potrafią długo przesiadywać u lekarzy skarżąc się chyba na wszystkie dolegliwości, których główną przyczyną najczęściej jest po prostu ich wiek. Tacy to jeszcze najbardziej zaciekle walczą o tą swoją "godzinę".
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0