Szanowni Państwo!
Lubicie grać w ruletkę? To miejsce stworzone dla Was , raz dobrze raz fatalnie. Dużo lepiej będzie , jeśli wybierzecie się do Chaty Chłopskiej w tygodniu, Panie kelnerki wypoczęte i Szef kuchni - jeśli jest :) wszystko kontroluje. Dobra obsługa , dobre jedzenie , takie jakie obiecują w karcie: rosół dla dziecka z kurczakiem, kluski śląskie , kredki do rysowania i krzesełko gratis :) niczego nie brakuje. Spróbujcie szczęścia w niedzielne popołudnie , kiedy nie daj Boże jest Komunia.... Zarezerwowałam stolik na pięć osób, moi Rodzice i Teściowie. Najadłam się ....ale wstydu. Zamówiliśmy golonkę, zrazy wołowe z kluskami śląskimi , rosół dla dziecka , frytki - po prostu banalnie. Niestety nie było frytek, ziemniaków zapiekanych, klusek śląskich, o golonce - zapomij. Czekaliśmy na jedzenie półtorej godziny. Dziecko dostało rosół słony bez mięsa , kelnerki zabiegane i zmęczone, ogólny chaos. Ja swoją rybę , którą zmuszona byłam wybrać bo nie było tego na co miałam ochotę - dostałam , po tym jak wszyscy moi zaproszeni goście , zapomnieli , że już jedli . Dorsz duszony w warzywach - fatalny , ze skórą - nie polecam !. Pstrąg z patelni , zimny i półsurowy . Jednym słowem, restauracja kompletnie nie jest przygotowana na obsługę większej ilości osób. I przykro mi to stwierdzić , ale Chata Chłopska , która była jedną z pierwszych w Trójmieście , gdzie można było zjeść dobre domowe jedzenie stała się zwykłą beznadziejną jadłodajnią. Zawiodłam się bardzo i jeśli chcecie Drodzy Państwo zaprosić swoją Rodzinę na niedzielny obiad do Chaty Chlopskiej w Sopocie to szczerze odradzam.