ryszard

pewnego dnia udalem sie do Gazowni Sopot-nie powiem byla dość spora kolejak.Za okienkiem przyjmowała tylko jedna mloda pracownica,która robiła co mogła by ssprawnie nas obsłuzyc.niestety zadna inna kolezanka nie była w stanie przyjść jej z pomoca.Kierownik tez nie był w stanie do nas wyjść i poinformowac dlaczego obsługuje tylko jeden pracownik.Stalismy wiec i czekalismy na swoja kolej ale czy o to chodzi?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: ryszard

ma PAN RACJE,IZ OCZKIWANIE W KOLEJCE ZKTÓREJ WIDAC JEDNA OBSŁUGUJACA PRACOWNICE NIE NAPAWA OPTYMIZMEM.ZWŁASZCZA,ZE POZOSTAŁE SIEDZA GDZIESNA ZAPLECZU.TRUDNO WALCZYC Z GAZOWNIA GDYZ JEST MONOPOLISTA I W ZASADZIE MOZE NAS KLIENTÓW TRAKTOWAC JAK ZECHCE.MAMY I KORZYSTAMY Z GAU WIEC JESTESMY NA STRACONEJ POZYCJI.MOJ PROBLEM POLEGA NA TYM,ZEMAM MALA EMERYTURE I CHCIALAM ZA GAZ DOSTAWACF-RY CZESCIEJ I MNIEJ PŁACIC.MAM TZW.TARYFE W-2.PRZYCHODZIŁAM WIEC PO F-RE OSOBISCIE I CO?OKAZALO SIE ŻE NIE WYSTAWIAJA DODATKOWYCH F-R BO IM NIE WOLNO.TO JEST DOPIERO PARANOJA JAKAS 20-TEGO WIEKU.GAZOWNI NIE STAC NA PAPIER AZEBY WYDRUKOWAĆKLIENTOWI F-RE.DYREKCJA CHYBA OSZCZEDZA DLA SIEBIE NA KAWKI,WYJAZDY,DELEGACJE,PALIWO I TELEFONY.JEST TO JEDEN Z OKROPNYCH NIE PRZYCHYLNYCH KLIENTOWI ZAKLAD.WSTYDZE SIE ZE TAKIE FIRMY JESZCZE ISNIEJA W KRAJU PONOC NALEZACYM DO UNII-GRAZYNA p.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0