s - opinia
Bywałam już w klubie wiele razy, ale niestety w tą sobotę strasznie się zawiodłam. Zdarzyło się tak, że akurat szkło z rozbitej szklanki koło moich nóg przecięło mi stopę. Krwotok był dość mocny, a ja mogłam liczyć tylko na moje koleżanki i to co miałyśmy w torebkach... W klubie nie było apteczki, a obsługa zbagatelizowała fakt, że siedzę z krwawiącą nogą. W końcu dostałam jakiś plaster, który niewiele mi pomógł. A na koniec musiałam jeszcze zejść po schodach o własnych siłach, bo ochrona udawała, że nic nie widzi... Może czas pomyśleć o zakupieniu apteczki i zwróceniu większej uwagi przez personel na bezpieczeństwo gości?