ściema
niby mają fachofców,, ale jak palcem się nie pokaże to nie widzą i nie słyszą. w silniku mi klekocze - mówią że to normalne, jade prywatnie do innego warsztatu i mówią mi że coś bije w silniku, a tym bardziej jest na gwarancji, ale jak skończy się gwarancja to w tydy będą widzieć i słyszeć. zawsze po wyjeżdzie z serwisu dziwnym trafem przepala się żarówka a oni są piersi do wymiany i brania pieniędzy. serwisy to większości ściema, ale człowiek jet zmuszony do ich usług ponieważ inaczej gwarancja nie obowiązuje. pozdrawiam