witam wszystkich amatorow i zawodowcow dwoch kulek!! Pragne sie podzielic pewnymi spostrzezeniami co do scierzek rowerowych,a mianowicie troche ostatniego czasu sie ich budoje to cieszy ale ostatni szczyt techniki to powstal na gdanskim chelmie ladna piekna scierzka z gumy(kladzione na goraco) o dlugosci mniej wiecej 200m przy ulicy CIENISTEJ nachylenie tej ulicy to"skromne 9%"a wiec jak dobrze polecimy to i 60 km/h da sie wyciagnac tylko jest jeden zoonk na samym dole czeka nie mila niespodzianka w postaci barierki ktora ma za zadanie chyba likfidowanie rozpedzonych rowerzystow bo przy 60ce spotkanie z czyms takim to przy wielkim szczesciu zaledwie uszkodzenie kregoslupa.A wiec brawo brawo dla naszych konstruktorow a przypomne tylko ze jeden krzyz juz tam stoi wiec chyba odpukac chca ich wiecej.jutro spruboje wladowac fotki z trasy smierci :( :(

no widzisz, ale na szczescie My bikerzy dbamy o siebie nawzajem i dzieki Twojemu postowi teraz kazdy bedzie pamietal, zeby w tym miejscu nie jechac 60km/h bo na koncu jest barierka...
dzieki za ostrzezenie, bedziemy o tym pamietali...
jak znasz jeszcze jakies niebezpieczne miejsca to napisz, bo nigdy nie wiadomo gdzie czycha zle na bikera...
niech moc i zdrowy rozsadek beda z Toba...

--------------------------------------------------------------------------------






--------------------------------------------------------------------------------






--------------------------------------------------------------------------------






--------------------------------------------------------------------------------






--------------------------------------------------------------------------------

jak widac fotek nie da sie zamiescic ;( ;(

na końcu ścieżki na pogórzu też są k*******e barkierki... fakt że tam z górki nie ma ale jak jest już troche szarawo na świecie to można ich nie zauważyć i ... BACH.....

też nie wiem po co one tam są... pewnie żeby bikerzy zwalniali... ale to chyba nie najlepszy pomysł :|||

po sciezkach w miescie tylko mnientczaki jezdzom, cykacie sie po ulicy?

ooo widez master się jakiś odezwał.....
mam pytanko do ciebie inteligencie... po co są ścieżki rowerowe ??

a tak na marginesie to istnieje przepis drogowy nakazujący rowerzystą jazde po ścieżce rowerowej, jeśli taka istnieje przy drodze....

a co do twojej wypowiedzi to z pewnością ludzie którzy jeżdżą po ścieżkach boją się ulicy.... po prostu boją się asfaltu i tych wszystkich samochodów... to przecież takie straszne.... ja w ogóle boje się po mieście chodzić bo tu co chwila jakieś przejście przez ulice albo coś .....

tak na marginesie z ostrozna wszystko mozna

zgodnie z przepisami jeżeli jest ścieżka masz obowiązek nią jechać. Mięczakiem nie jestem ale zdać na prawo jazdy jest trudno nie chcę jeszcze raz przechodzić. Głupio by było dostać punkty za jazdę rowerem!!!