odwiedzając masę salonów w Gdańsku ... za namową koleżanki poszłam do Trendy i bardzo dobrze trafiłam. Osobiście zawsze chodzę do młodziutkiego Pana Mateusza i jestem bardzo zadowolona. Odratował mi zniszczone po degażówkach włosy (których notabene używano w profesjonalnych niby salonach ;/ tak nieudolnie), wybił z głowy bujdę, że nie dam rady ich zapuścić i jako jedyny nie nalega na farbowanie, wręcz je odradza. Fryzurę za każdym razem wyczarował mi świetną, a na moich włosach nie jest to łatwe, nigdy nie widziałam aby się spieszył, bo następny klient czeka i co najważniejsze włosy po ścięciu układają się nienagannie.