serwis - awarie - na pewno nie do Zdunka
Wyjeżdżając z gdańska w dalszą trasę / samochód załadowany po dach / zatankowałem na stacji złe paliwo. Laweta zawiozła mnie do najbliższego serwisu na moje nieszczęście do Renault Zdunek na Miałkim Szlaku . Kiedy laweta zostawiała samochód przed serwisem ja poszedłem do biura zgłosić naprawę awaryjna - samochód nie może jechać- samochód na gwarancji co mam zrobić ? . Ku mojemu zaskoczeniu, po kilkunastu minutach oczekiwania / w tym czasie laweta odjechała /zaproponowano mi zostawienie samochodu i naprawę w środę czyli za 5 dni / słownie 5 dni oczekiwania na naprawę trwającą ok 30 minut / Gratulacje szybkości obsługi !!!!!!
Życzę obsłudze serwisu: oby ich podobna sytuacja nie spotkała
Dlaczego? To proste ponieważ po sposobie obsługi klienta typu "strajk włoski - robię tylko to co do mnie należy. Co ja od nich chce - czemu ja im przeszkadzam w ich terminowej i zaplanowanej pracy" mogę wnioskować, że będąc na moim miejscu - krew by ich zalała - zawał na miejscu -a więc szkoda nasze biednej służby zdrowia
Życzę obsłudze serwisu: oby ich podobna sytuacja nie spotkała
Dlaczego? To proste ponieważ po sposobie obsługi klienta typu "strajk włoski - robię tylko to co do mnie należy. Co ja od nich chce - czemu ja im przeszkadzam w ich terminowej i zaplanowanej pracy" mogę wnioskować, że będąc na moim miejscu - krew by ich zalała - zawał na miejscu -a więc szkoda nasze biednej służby zdrowia