silne bóle menstruacyjne
Dziewczyny, jak radzicie sobie z tymi dniami? Dla mnie to jest koszmar jakis. Jestem wylaczona z zycia na jakies 2-3 dni, nogi mam miekkie, jakz waty, ledwo sie na nich trzymam, mam wrazenie jakbym zaraz miala stracic przytomnosc. Bol jest na tyle silny ze cale te dnie placze i trzymam sie za podbrzusze... Dotad lykalam ibupromy, niby pomagaly, ale musialam brac po kilka arzy po 2 tabletki, co uwazam ze jest duzo i mozna przegiac... moze to sie odbic na organizmie. Czy sa na to jakies inne sposoby? Albo bardziej skuteczne leki ktorych nie trzeba brac co kilka godzin zeby w ogole moc funkcjonowac? Jak pracowalam to w te dni nie moglam sie na niczym skupic, bylam beznadziejnym pracownikiem w te 2-3 dni w miesiacu bo myslalam tylko o tym, ze ledwo zyje i zeby przetrwac od tabletki do tabletki a nie o obowiazkach. Teraz w nowej pracy boje sie, ze bedzie tak samo a nie chce podpasc pracodawcy. Poradzcie