w Leone na Małomiejskiej byłam kilka razy i za kazdym razem utwierdziłam się w tym że: obsługa kelnerek to dno i rozpacz , sfochowane jak by pracowały przymusowo , najchętniej napluly by ci w żarcie a na napiwek czekają , trzeba placici odliczonymi bo inaczej same sobie zwiną napiwek ! o nic nie mozna pytac , wszystko z łaską i pretensją ! Radze by zmienic te panny bo w duzym stopniu one odradzaja powrotu do lokalu . Do drugie to TŁUSTE żarcie , frytki , talarki itp obciekają starym olejem , puree jest jak dla bobasa i mieso dobrze nie do smażone ;/ a i jeszcze jeden minus jak oblusga i kuchnia pali na widoku ! bleh zrobic im palarnie a nie palą pod wejsciem prawie że !